Shoplo to nowa platforma sklepowa, oferowana w modelu SaaS (Software as a Service, czyli oprogramowanie jako usługa). O tym, czym różni się od swojej konkurencji, jak zamierza walczyć na polskim (i nie tylko!) rynku, a także jak wyglądało samo powstawanie tego systemu opowiedzieli mi założyciele firmy, czyli Patryk Pawlikowski i Grzegorz Lech. Zapraszam do przeczytania całego wywiadu i sprawdzenia nowej platformy.
Krzysztof Bartnik (eKomercyjnie.pl): Dlaczego uważacie, że na polskim rynku jest ciągle miejsce na kolejną platformę sklepową?
Patryk Pawlikowski (Shoplo.com): To proste: mało kto robi to dobrze. Polecam sprawdzić kwestię oprogramowania każdemu. Spróbuj założyć skuteczny sklep internetowy na dowolnej z platform na naszym rynku. Potem porównaj czas w jakim udało Ci się coś osiągnąć, rezultat (jakość) oraz wydane pieniądze. Uważam, że nie tylko w Polsce, ale i w Europie brakuje fajnego, spójnego rozwiązania, dzięki któremu każdy użytkownik internetu może wystartować z swoim e-biznesem dopasowanym do lokalnego rynku online.
I Wy to zapewniacie? Czym Shoplo odróżnia się od konkurencji?
PP: Przede wszystkim Shoplo tworzą ludzie, którzy prowadzą swoje sklepy internetowe. Dzięki temu dokładnie wiemy co potrzebne jest do skutecznego działania, z czego korzysta się najczęściej, oraz co powinno być najwygodniejsze. Dokładając do tego na prawdę śliczny wygląd otrzymujemy narzędzie, które jest bardzo przyjemne w obsłudze i mega funkcjonalne. Wkładamy całe serce w obsługę naszych klientów, uwielbiamy ich biznesy i cieszymy się z każdego ich sukcesu.
Chcemy również aby komplet usług potrzebnych do prowadzenia sklepu można było zarejestrować nie wychodząc z Shoplo. Płatności, współpraca z kurierem, rejestracja domeny to wszystko zrobisz nie błądząc po innych stronach czy podpisując zawiłe umowy.
Dlaczego od razu wydzieliliście szablony graficzne i dodatki do systemu w postaci Theme i App Store? Skąd pomysł na takie rozwiązanie?
Grzegorz Lech: To czym od początku się kierowaliśmy, to prostota w obsłudze systemu. Ciężko to osiągnąć oferując wszystkie integracje i opcje od razu dostępne w panelu. Tak naprawdę właściciel sklepu skorzysta tylko z kilku opcji. Dlatego wyszliśmy z założenia, że użytkownik sam powinien móc zdecydować jakie komponenty są dla niego najważniejsze i używać tylko tych których faktycznie potrzebuje. Podobna sytuacja jest w przypadku szablonów, za pomocą których chcieliśmy dać możliwość szybkiej zmiany swojej szaty graficznej bez długotrwałego cyklu projektowego jak to wygląda w innych systemach. Bardzo dużą zaletą takiego rozwiązania jest możliwość tworzenia integracji czy szablonów samodzielnie przez klienta lub jego developera bazując w dowolnej technologii. Idealnym przykładem jest robota jaką robi Apple.
Do jakich sprzedawców (dużych czy małych) kierujecie swoją ofertę?
PP: Shoplo stworzone zostało dla osób, które kochają to co sprzedają. Najczęściej są to osoby, które rozpoczynają swoją przygodę w internecie i zaczynają dopiero gromadzić wiedzę potrzebną do skutecznej “egzekucji”. Oczywiście, mamy też klientów, którzy prowadzą biznes w sieci od jakiegoś czasu, wcześniej korzystali z narzędzi konkurencji lub własnych systemów, a teraz są zadowoleni ze współpracy z nami. Chętnie przyjmujemy każdego kto jest zainteresowany :)
Nie zauważyłem na Shoplo zaawansowanych narzędzi dla sprzedawców – rozbudowanego newslettera czy systemu rekomendacji. To jeszcze nie ten etap na takie opcje?
PP: Dokładnie. Udało nam się sprytnie odseparować “core” aplikacji od jego dodatkowych ficzerów. Dzięki temu mogą one powstawać niezależnie od rozwoju samej aplikacji. Bardzo przyjemny i wygodny newsletter już powstaje jako aplikacja dla naszego AppStore’a. Będzie ona dość mocno zintegrowana z Shoplo i dawała super możliwości. Nad systemem rekomendacji jeszcze nie pracujemy, ale umożliwiamy partnerom pisanie własnych aplikacji i umieszczanie ich w naszym sklepie, także zapraszam :)
Udało Wam się pozyskać całkiem sporo sklepów jeszcze przed oficjalnym startem platformy. Jak ich zachęciliście do siebie, czym przekonaliście?
PP: Użyliśmy dokładnie takich samych argumentów, o których mówiłem wcześniej. Nie oferowaliśmy ani jednej promocji cenowej, aby przekonać klientów do jakości produktu i nie zaburzać sobie wyniku badania. Potrzebowaliśmy prawdziwy “proof of concept”, z prawdziwymi klientami pozyskanymi w sieci. Zbudowaliśmy specjalny landing page i puściliśmy kampanię AdWords. Dzięki temu już przed startem wiedzieliśmy ile kosztuje nas pozyskanie klienta, czy wartości, które chcemy przekazać faktycznie są odbierane przez klientów. Jeśli chcesz się przekonać jak nam poszło, poczytaj referencje na naszej stronie :)
Shoplo kosztuje 100 zł brutto miesięcznie. Co sprzedawca otrzyma od Was za tę kwotę?
GL: Przede wszystkim otrzyma ładny, intuicyjny i prosty w użyciu panel do zarządzania swoim sklepem no i oczywiście sam sklep. Przez cały czas jesteśmy do dyspozycji klienta i chętnie pomagamy w wyzwaniach jakie nam stawia.
W Shoplo nie ma żadnych ukrytych opłat. Nie pobieramy dodatkowych opłat za zużyty transfer czy zajętą przestrzeń dyskową. Dodatkowo w tej cenie klient otrzymuje wiele darmowych aplikacji wspomagających rozwój sklepu oraz szereg szablonów/szat graficznych dzięki którym jednym kliknięciem będzie mógł zmienić całkowicie swój obecny wygląd sklepu.
Ile trwały prace nad stworzeniem Shoplo? Ile osób pracuje aktualnie przy tym oprogramowaniu?
GL: Pomysł odnośnie Shoplo narodził się w Patryka głowie niecałe 2 lata temu. Do realizacji projektu przystąpiliśmy na początku 2011 roku. Do kwietnia 2012 roku nad projektem pracowaliśmy tylko we dwóch. W tym czasie było wiele nie przespanych nocy, ale było warto;) Następnie do zespołu dołączył jeden developer, a po kilku miesiącach kolejny. Dodatkowo mamy wsparcie w postaci 2 dwóch znakomitych speców od frontendu.
Stawiacie na bezpośredni kontakt ze sprzedawcami? Jak wygląda Wasz support w praktyce?
PP: Zdecydowanie bezpośredni kontakt. Na wszystkie pytania odpowiadamy sami, często wcielamy się w rolę supportu, aby dokładnie wiedzieć co możemy robić lepiej. Znamy się dobrze z naszymi klientami.
Stworzyliśmy specjalny mechanizm, który klient ma zawsze pod ręką. Może wysunąć zakładkę pomocy i już jesteśmy pod ręką. Wiemy na jakiej stronie i jakiego rodzaju problem napotkał klient. Odpowiadamy bardzo szybko.
Nasz support to oczywiście nie tylko pomoc w kryzysowych sytuacjach. Często przekierowujemy ich domeny, zakładamy pocztę na Gmailu, pomagamy zrozumieć Google Analytics. Doradzamy w wielu kwestiach nie tylko związanych z Shoplo.
Pozyskaliście dla Shoplo środki od aniołów biznesu. Dlaczego zdecydowaliście się na taki krok? Jaka to była kwota i na co ją przeznaczyliście lub przeznaczycie?
GL: W obecnym momencie jest spory hype na tworzenie startupów. Pozyskanie pieniędzy nie jest trudne. Zależało nam bardzo, aby oprócz samych walizek z kasą inwestorzy wnieśli trochę know-how :) Dlatego zdecydowaliśmy się współpracować z osobami, które mają za sobą udane “wyjścia” inwestycyjne czy udane egzekucje projektów w kolejnych krajach na całym świecie. Pieniądze wydajemy na bieżące utrzymanie firmy oraz promocję w Polsce i za chwilę w kolejnych krajach. Kwoty inwestycji oczywiście nie zdradzę, na razie wystarcza :)
Shoplo działa w domenie .com. Czy to znaczy, że chcecie z tym produktem wyjść poza Polskę?
GL: Od samego początku chcieliśmy wyjść z produktem na rynki europejskie i światowe. Dlatego przy tworzeniu serwisu stawialiśmy przede wszystkim na optymalizację i skalowalność aplikacji, aby wejście na kolejny kraj nie stanowiło dużej bariery. Wiadomo, nowy kraj to nowe problemy i wyzwania, ale to jest właśnie piękne, gdyż dzięki temu możemy ciągle udoskonalać i rozwijać nasz produkt. Do końca roku planujemy uruchomić Shoplo w jeszcze jednym kraju oprócz Polski.
Ile sklepów chcecie obsługiwać do końca roku? Czy planujecie stworzenie wersji BOX oprogramowania czy chcecie zostać przy SaaS?
GL: Patrząc na obecny trend zakładania sklepów i fakt, że niedawno wystartowaliśmy, prognozy przedstawiają się obiecująco. I jeżeli obecna tendencja przedłużania abonamentów się utrzyma, będziemy z tego zadowoleni:)
Mamy przygotowaną strategię marketingową i posiadając dobry produkt, a na pewno takim jest Shoplo nie powinno być większych problemów. Shoplo jest w 100% oprogramowaniem SaaS’owym. Nigdy nie planowaliśmy tworzyć wersji BOX, gdyż w dłuższej perspektywie nie jest to dla klienta dobre rozwiązanie. Oferując nasze oprogramowanie jako SaaS jesteśmy w stanie zapewnić klientowi wysoką jakość oraz niezawodność naszego produktu, a na tym zawsze nam zależy, aby klient był zadowolony:)
W którą stronę zmierza polski rynek e-commerce? Czy Waszym zdaniem zawsze będzie na nim miejsce na mniejsze sklepy?
PP: Moim zdaniem rynek w Polsce bardzo fajnie się segmentuje. Z jednej strony duże podmioty są wchłaniane przez jeszcze większe co spowoduje docelowo, że będziemy mogli nabyć u nich wszystko co szary Kowalski potrzebuje dla życia. Drugi segment to małe marki, które nigdy nie wejdą w mainstream. Chcą budować swój wizerunek, oferują wartości dodane i rzadko wdają się w wojny cenowe. Uważam więc, że jest miejsce na fajne, małe sklepy. Poczekajmy tylko na narzędzia dobrze konwertujące do takich sklepów, na rozwój Facebooka i mobile commerce’u.
Czym zatem kierować się podczas wybory platformy sklepowej?
PP: Chciałbym powiedzieć, że sercem :) Ale wiem, że większość klientów kieruje się budżetem. Shoplo na całe szczęście biorąc pod uwagę całkowity koszt uruchomienia sklepu plasuje się czołówce atrakcyjnych cenowo. Zawsze można skorzystać z darmowego okresu testowego i porównać dostępne narzędzia na rynku. Potem pozostaje tylko maksymalne dopasowanie sklepu do swoich potrzeb i dobry support.