Na rynku e-commerce mamy wiele sklepów z akcesoriami komputerowymi i multimediami, ale dwa z nich zasługują na szczególną uwagę. Mowa tutaj o sklep.gram.pl oraz muve.pl. Są to sklepy dwóch konkurujących ze sobą od wielu lat polskich firm, oba stale obecne w rynkowej czołówce. Targetem firm są nie tylko zapaleni gracze (mimo, że to głównie oni są klientami sklepów) ale także rodzice, którzy chcą zakupić prezenty dla swoich pociech. Asortyment nie kończy się tylko na samych grach, ale został rozszerzony o dodatkowe kategorie, takie jak filmy bluray, gadżety związane z grami i filmami oraz sprzęt komputerowy (myszki, monitory i inne). Kilka rozwiązań, które zostało wykorzystanych w obu sklepach jest naprawdę wartych uwagi i naśladowania.
1. Strona startowa
W obu przypadkach jest bardzo kolorowa. Jako tło zawsze wisi grafika z najnowszych premier, zaś banery informują o aktualnych promocjach. W przypadku gram.pl wybrano podział strony na trzy kolumny, z których każda skupia się na innych ofertach sklepu. Lewa jest stricte informacyjna, środkowa produktowa, a prawa – reklamowa (banerki).
Z kolei, w muve.pl wykorzystano układ przypominający trochę timeline na Facebooku.
W obu przypadkach czytelność udało się uzyskać dzięki górnemu menu, które szybko przekierowuje nas do interesującej kategorii w sklepie.
2. Działy i podstrony
Każdy z działów ma przypisany kolor fontów i belek nawigacyjnych powiązany z danymi kategoriami. I tak np. gry i sprzęt XBOX360 są jasnozielone, nawiązujące do kolorystyki marki. Wiadomo, że jest to rozwiązanie dla osób znających się na tematyce „gamingowej”, ale to właśnie dla nich przygotowane są te sklepy.
W przypadku gram.pl mamy po prostu kalkę strony głównej, tylko z inną kolorystyką, muve.pl dokłada po lewej stronie filtr wyszukiwarki. Niby zmiany kosmetyczne, ale ułatwiają nawigację w końcowym wybieraniu produktu. W tym przypadku muve jest bardziej intuicyjny.
Warto zauważyć, że oba sklepy wykorzystują jak najwięcej miejsca, by zachęcić klienta do zakupu. Po wejściu na podstronę kategorii rzucają się w oczy promocje, produkty polecane oraz najchętniej kupowane. Dzięki takiemu zabiegowi zawsze jest dodatkowa szansa na impulsywny zakup.
3. Karta produktu
To element, który zasługuję na duże brawa, i który warto kopiować, gdyż jest on bardzo bliski ideału. Gram podaje wszystkie informacje o produkcie na jednej stronie i zaczyna od razu od wartości dodanej, czyli „co dostaniesz w zamian za zakup u nas”. Przeważnie są to kody na dodatkową zawartość gier, ebooki lub audiobooki, czasami napoje energetyczne czy grafiki z podpisami twórców. Poniżej znajdziemy zdjęcie, pełen opis produktu, filmik oraz jego ocenę wystawioną przez kupujących. Wszystko podane w sposób czytelny i przejrzysty.
W Muve opis produktu składa się z zakładek, w których znajdują się kolejno: filmik związany z produktem, pełen opis, galeria, produkty powiązane i opinie. Rozkład inny, ale tak samo czytelny jak w przypadku gram.
4. Proces zakupowy
W obu przypadkach jest kilkuetapowy i nie różni się niczym od standardowych koszyków, ale innowacyjny jest system historii zamówień w gram.pl. Jest to coś, co pozwala łatwo zarządzać zakupami i zawartością dodatkową (np. gratisowymi ebookami). Po wejściu w historię zakupów w sklepie gram.pl mamy okazję sprawdzić całą historię swoich zakupów wraz ze statusami, informacjami o przesyłkach, informacjami od ekipy sklepu (np. o zmianie terminów wysyłek). Wszelkie te informacje wysyłane są także na maila, ale tutaj w każdej chwili możemy wszystko sprawdzić, zmienić (np. formę dostawy lub adres, bez konieczności kontaktu z BOK). Dodatkowo gratisy do zamówień ściąga się właśnie z tego poziomu, ikonka „pobierz klucz” pozwala na pobranie klucza np. do ebooka. Taką formę wprowadzono kilka miesięcy temu i gros klientów przyjęło ją bardzo ciepło, co pokazało, iż był to strzał w dziesiątkę.
Podsumowując, oba sklepy gwarantują zakupy na bardzo wysokim poziomie. Kolorowy i na pierwszy rzut oka chaotyczny design tak naprawdę jest idealnie wpasowany w target (czyli młodych graczy oraz tego casualowego odbiorcę, który chce kupić coś dla dzieci). Zakupy są bardzo intuicyjne.
Warto zapoznać się z procesem zamawiania produktu, a w szczególności z kartami produktowymi, gdyż są one jednymi z najbardziej czytelnych, jakie można obecnie znaleźć w polskich sklepach internetowych. Jeśli oferujemy kupującym produkty elektroniczne (ebooki, audiobooki), podpatrzmy, jak zarządzanie elektronicznym contentem wygląda w obu sklepach. Warto też „podkraść” pomysł z tłem sklepu, które zmienia się w przypadku nowych premier.
