Projekty IT, szczególnie w e-commerce, są często tak złożone, że wdrożenia trzeba rozłożyć na mniejsze etapy. Najbardziej istotnym z nich jest MVP, o którym dziś Wam wyczerpująco opowiem.
Spis treści:
Co to jest MVP?
W sporcie to najlepszy gracz na boisku, a w IT skrót ten rozwija się do Minimum Viable Product.
Minimum - bo skupiamy się na absolutnym must have do uruchomienia pierwszej odsłony sklepu w sieci.
Viable - bo musi być to produkt wartościowy i użyteczny dla grupy docelowej - spełniający jej główne potrzeby.
Product - bo… to produkt ;)
W e-commerce wersja MVP to sklep, który działa prawidłowo. Zapewnia użytkownikom możliwość wyszukania, obejrzenia i zakupu towaru. Nie musi mieć dodatków w postaci np. automatyzacji marketingu czy zaawansowanych konfiguratorów, by pełnić swoją podstawową funkcję - sprzedaż.
Pamiętaj, że MVP nie jest wersją beta projektu (ta pojawia się później) ani jego niedokończoną postacią.
Dlaczego warto?
Droga od wizji po realizację zazwyczaj jest długa, kręta i usiana przeszkodami. Sama wizja może ewoluować, w końcu e-Commerce to bardzo dynamiczne środowisko, na dodatek wrażliwe na zmiany w ekonomii i geopolityce.
Dlatego trzeba być po pierwsze elastycznym, a po drugie krytycznym wobec własnych pomysłów. Podręcznikowe wdrożenie wersji MVP to:
- weryfikacja wizji - bo w głowie i na papierze wiele konceptów może wyglądać pięknie, a tu dostaniesz wreszcie feedback od prawdziwych użytkowników. To bezcenne.
- większa efektywność pracy - dobrze wykorzystany feedback od użytkowników powinien przełożyć się na mądrzejszą pracę nad projektem. Porzucisz to, co nie ma sensu, a skupisz się tylko na tym, co rynek zweryfikował pozytywnie.
- szybki time-to-market - zamiast “polerować” i chuchać na produkt, wypuszczasz go w wersji podstawowej szybciej. A poprawiasz już na żywym organizmie.
- pieniądze - wersja MVP sklepu ma sprzedawać, więc zapewniasz sobie (lub przywracasz) strumień środków, dzięki których kupisz czas na rozwój platformy.
MVP w praktyce
Pracując w firmie wdrażającej e-Commerce, z realizacją MVP spotykam się bardzo często. W trakcie analizy przedwdrożeniowej, czyli zebraniu wszystkich wymagań biznesowych i przełożeniu ich na rozwiązania technologiczne, powstaje także zarys MVP.
Wymieniłem wyżej ogólne, uniwersalne korzyści z wdrożenia MVP. Jednak u każdego klienta wygląda to trochę inaczej. Ciekawym przykładem jest duży sklep z branży jubilerskiej, dla którego MVP było koniecznością ze względu na sezonowość sprzedaży. Firma nie mogła sobie pozwolić na odpuszczenie okresu świąteczno-noworocznego, więc funkcjonalny e-Commerce w nowej odsłonie musiał powstać wcześniej. A zebrany w trakcie szczytu sprzedażowego ruch zapełnił słupki w Google Analytics, dając zaangażowanym w projekt informację zwrotną co do dalszych działań.
Trzeba przyznać, że istota MVP nie zawsze jest właściwie rozumiana przez branżę. Nieporozumienia wiążą się głównie z zakresem tej pierwszej wersji sklepu. Pojawia się strach przed powołaniem do życia czegoś okrojonego. Mogą się pojawić także tarcia w samej organizacji, w której różne osoby starają się forsować daną funkcję, rozdymając zakres MVP do punktu, w którym “minimum” ze skrótu znika. Rolą agencji wdrożeniowej jest więc wypracowanie konsensusu, nie tracąc jednocześnie z oczu głównego celu. Przekonanie wszystkich graczy na tym biznesowym boisku, że grają do jednej bramki.
O czym jeszcze pamiętać?
O konsekwencji. Jeśli wdrażasz MVP, musisz wycisnąć z niego wszystkie soki. Zawczasu pomyśl, w jaki sposób zbierzesz feedback od użytkowników podstawowej wersji sklepu. Rozważ wdrożenie zaawansowanej analityki Google i pomiarów jakościowych, takich jak np. Hotjar. Zaangażuj zespoły sprzedaży, marketingu i obsługi klienta do zbierania feedbacku. Korzystaj z ankiet i bezpośrednich metod kontaktu, takich jak czat na stronie.
Zebraną wiedzę przekuj w zmiany w projekcie. Bądź elastyczny i otwarty na weryfikację Twoich planów przez rynek.
Słowo na koniec
Według różnych danych ponad połowa, a nawet i ⅔ projektów IT kończy się klapą. Brak MVP to tylko jedna z możliwych przyczyn. O innych opowiem w kolejnych artykułach, tak aby dostarczyć Ci cennej wiedzy i pomóc w sięganiu po więcej w e-Commerce!