Sztuczna inteligencja nie schodzi ostatnimi czasy ze świecznika. Nic dziwnego, ponieważ powoli zaczyna rewolucjonizować niemal każdy aspekt naszego codziennego funkcjonowania. Generuje niezwykłe obrazy, wygrywa konkursy plastyczne, tworzy poezję, gra w szachy, a nawet kreuje nowych superbohaterów z uniwersum Marvela. Czy to już zatem czas, aby oddać copywriting w ręce AI?
Copywriting AI nadal wspiera czy już wypiera copywriterów?
Utrzymanie szamba w dobrym stanie jest niezbędne do jego dalszego użytkowania. Jeśli nie będziesz go konserwować, ryzykujesz, że ulegnie on uszkodzeniu i skończy się na zbiorniku, który nie będzie w stanie poradzić sobie z domowymi odpadami.
Ze względu na specyfikę działania szamba wiele osób uważa, że nigdy nie będzie w stanie samodzielnie go sprawdzić ani konserwować. Nie jest to jednak prawdą. Wystarczy zastosować się do kilku prostych wskazówek i porad, aby zapewnić sobie zawsze dobry stan techniczny.
Jak myślisz, powyższy fragment pisała bezduszna maszyna czy copywriter? Jak zapewne się domyślasz, fragment ten został stworzony przy użyciu AI. A dokładniej, za pomocą narzędzia Writesonic.
W zasadzie jakość tej treści nie odbiega poziomem od tekstów zamawianych na copywriterskich giełdach. Niemniej czy powyższy fragment dostarczył Ci jakąkolwiek wartościową informację dotyczącą konserwacji szamba? No właśnie. I to jest główny problem z copywritingiem AI.
Algorytmy są w stanie wygenerować w miarę przyzwoicie brzmiącą treść. Teksty konstruowane przez AI nie przypominają już przypadkowej zbitki słów, które drwią z zasad gramatyki czy interpunkcji. Jednak logika czy wartość informacyjna takiej treści wciąż pozostawiają mnóstwo do życzenia.
Na rynku pojawiło się ostatnimi czasy mnóstwo różnego rodzaju content editorów generujących treści przy pomocy sztucznej inteligencji. Wśród nich możemy wymienić:
- Headlime;
- Unbounce Shnazzy AI;
- Copysmith;
- Rytr.me;
- CopyAI;
- Content Editor od Surfera;
- Asystent Pisania od SEMSTORM;
- Contadu.
Przeczytaj ranking content editorów AI!
Copywriter AI napisze nie tylko teksty SEO i artykuły blogowe
Jeszcze parę lat temu narzędzia do tworzenia treści przy wykorzystaniu AI pozwalały na tworzenie wyłącznie tekstów SEO i artykułów blogowych. Obecnie jednak ich możliwości pod tym kątem znacząco się rozwinęły, a content editory AI pozwalają już na pisanie maili, postów do mediów społecznościowych czy nawet ofert handlowych.
Jak im to idzie? Ano tak, jak na załączonym poniżej screenie.
Narzędzie to pozwala określić: ton of voice marki, obiekcje klientów, frazy kluczowe, a nawet zdefiniować docelową grupę odbiorców. Choć możliwości konfiguracji treści są spore, to niestety jej jakość pozostawia sporo do życzenia.
Dlaczego copywriting AI (jeszcze) nie zastąpi copywritera?
Sztuczna inteligencja obecnie świetnie sprawdza się jako wsparcie w researchu oraz tworzeniu konspektów treści. Niemniej, jak zapewne zauważyłeś, nie jest w stanie tworzyć treści dostosowanej do potrzeb i oczekiwań czytelnika, nie mówiąc już o różnicowaniu przekazu w zależności od specyfiki odbiorcy contentu czy zrozumiałym przekazywaniu informacji.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ obecne algorytmy AI przetwarzają wyłącznie techniczne aspekty języka. Kompletnie nie radzą sobie jednak z definiowaniem sensu komunikatów, nie mówiąc już o ich ładunku emocjonalnym.
Chcesz przy pomocy content editorów AI tworzyć coś więcej niż niskiej jakości teksty zapleczowe? W takim razie masz dwa rozwiązania:
- poczekać na rozwój copywriting AI;
- zatrudnić cierpliwego redaktora, który będzie gruntownie redagował treści wypluwane przez content editory.
Więcej o możliwościach copywritingu AI przeczytasz w niedawno opublikowanym przeglądzie tego typu narzędzi, który stworzył Paweł Sadowski – Content Specialist w Kuźni Treści.