W jakich branżach Google ADS jest zakazane lub mocno ograniczone? – 9 najważniejszych przykładów niestosownych reklam w Google!
Środowisko płatnych reklam Google ADS jest bardzo zróżnicowane pod względem contentu. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że gigant z Mont Blanc nie ogranicza swoich użytkowników w żaden sposób. Muszę przyznać, że na początku swojej przygody z marketingiem internetowym też tak myślałem – do momentu zagłębienia się w aspekty prawne Google’a i pierwszej branżowej wpadki. Wtedy zaczęła się prawdziwa zabawa, której wnioski pozwoliły mi napisać dzisiejszy artykuł. W tym wpisie kompleksowo przedstawię temat zakazów w Google ADS i omówię 9 przykładów niestosownych reklam z różnych dziedzin. Miłej lektury!
Tworzenie reklamy Google ADS – jak to wygląda w praktyce?
Zanim przejdę do meritum, przedstawię ciekawą sytuację, która spotkała mnie dobre kilka lat temu, gdy byłem jeszcze początkującym freelancerem z rocznym doświadczeniem w marketingu. Przeczytałem wówczas kilka książek o tworzeniu kampanii reklamowych na Facebooku, pisałem dorywczo teksty na zlecenie, wykonywałem audyty SEO i każdemu znane Google-owskie adsy.
Pozwólcie, że zacznę od początku. Otóż zgłosił się do mnie nowy klient z prośbą o stworzenie płatnej kampanii reklamowej w Google. Nietypowej, ponieważ chodziło mu o piwo bezalkoholowe, czyli jak się pewnie domyślacie – zdrową alternatywę dla abstynentów. Myślę sobie... produkt ciekawy, modny, ale konkurencja też spora. Chwilę się zastanowiłem i powiedziałem zleceniodawcy, żeby wysłał najważniejsze informacje.
Po opracowaniu odpowiedniej strategii reklamowej dostałem tzw. zielone światełko na działania. Dostosowałem wówczas frazy kluczowe i przygotowałem przyciągające uwagę treści. Dokończyłem konfigurację, a system pokazał, że ocena skuteczności reklamy jest bardzo dobra. Ja wówczas (młody, nierozgarnięty, z rocznym doświadczeniem w marketingu) jak gdyby nigdy nic potwierdziłem, że chcę utworzyć reklamę.
Myślę sobie... gotowe! Redakcyjnie i edytorsko wszystko się zgadza, więc kwestia kilku-kilkunastu godzin, żeby sprzedaż ostatecznie ruszyła. Poniżej przedstawiam Wam, jak wyglądał stan reklamy piwa bezalkoholowego mojego klienta w Google ADS, począwszy od sprawdzenia, przez zatwierdzenie (z drobnym wyjątkiem...), aż do ostatecznego odrzucenia.
1. Stan reklamy – w trakcie sprawdzania
Gdy zaakceptowałem wszystkie zmiany konfiguracyjne, reklama została oddana do sprawdzenia dla Google’a. Ku mojemu zdziwieniu stan ten utrzymywał się aż 24 godziny. Była to jedna z bardziej zaawansowanych kampanii, więc uważałem, że drobne opóźnienia są w tym wypadku uzasadnione. W końcu Google sprawdza dokładnie m.in. miejsca docelowe, frazy kluczowe oraz teksty, a branża jest niecodzienna.
2. Stan reklamy – zatwierdzona (ograniczona)
Po dobie oczekiwania reklama piwa bezalkoholowego została zatwierdzona! Zauważyłem natomiast jeden drobny szczegół, a mianowicie – obok „zatwierdzona” było napisane również „ograniczona”. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to przekreśliło jakiekolwiek szanse na jej sukces w naszym kraju i zacząłem ją konfigurować.
Dosłownie kilka minut później zauważyłem, że zrobiłem jeden drobny błąd – a mianowicie zaznaczyłem opcję lokalizacyjną pt.: „Wszystkie kraje i terytoria”. Błyskawicznie zmieniłem lokalizację na Polskę i uradowany zatwierdziłem ustawienia, będąc w 100% pewnym, że ograniczenie zostało spowodowane kierowaniem reklamy w j. polskim również do innych krajów (młody, naiwny i pełny nadziei...).
3. Stan reklamy – odrzucono
Następnego dnia włączam komputer, standardowo odpalam Facebooka, stronę z Google ADS i sprawdzam, czy moja kampania jest już ostatecznie zaakceptowana. Patrzę i nie dowierzam – reklama została odrzucona i nie wyświetli się nikomu.
Jakie wnioski wyciągnąłem z próby stworzenia kampanii Google ADS na temat piwa bezalkoholowego w Polsce?
Na początku żadne, bo tę kampanię próbowałem ustawić jeszcze z dziesięć razy, wymownie tłumacząc niezadowolonemu klientowi, że prawdopodobnie nastąpiła awaria w Google i problem rozwiąże się maksymalnie w ciągu kilku dni. Dzisiaj już wiem, że przed przystąpieniem do pracy nad reklamą powinienem najpierw dokładnie przeczytać obowiązujące zasady, a dopiero później rozpocząć współpracę z kimkolwiek.
Wytłumaczę jeszcze, dlaczego omawiana reklama nie została od razu odrzucona, tylko zaakceptowana z pewnym ograniczeniem. Otóż przypadkowo zaznaczyłem opcję lokalizacyjną pt.: „Wszystkie kraje i terytoria”, a co za tym idzie – produkt mojego klienta mógł być promowany w państwach zezwalających na reklamę trunków alkoholowych (np. piwo, wino, szampan). Poniższy screenshot przedstawia kraje, w których promocja trunków alkoholowych jest dozwolona:
Po zmianie lokalizacji na docelowy kraj – Polskę, moja kampania została ostatecznie odrzucona, ponieważ u nas alkoholu (z wyjątkiem piwa, którego promocja jest dozwolona pod pewnymi warunkami) oficjalnie reklamować nie można.
Zaraz, zaraz, ale przecież ja chciałem wypromować piwo bezalkoholowe, które alkoholem nie jest – dlaczego zatem amerykański gigant odrzucił moją kampanię? W celu sprostowania przytoczę słowa branżowego kolegi z Top Online. Przeczytajcie uważnie!
„Zasady obowiązujące w konkretnych Państwach są głównym elementem utrudniającym reklamę alkoholu w Google. Często zapominacie natomiast, że piwo można promować w serwisach internetowych tylko i wyłącznie pod warunkiem spełnienia wymagań określonych w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Co ważne – szampan, piwo czy nawet wino oraz inne napoje bezalkoholowe produkowane na drodze destylacji (np. piwo bezalkoholowe) podlegają kolejnym ograniczeniom wyświetlania w Google.”
Teraz chyba wszyscy rozumieją – oprócz zasad obowiązujących w konkretnych Państwach, musimy spełnić dodatkowo wymagania dot. reklamy alkoholu w internecie, które bezpośrednio przekładają się na ograniczenia wyświetlania w Google.
Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z płatnymi reklamami, chciałbym wszystkich szczególnie uczulić na zasady Google w kontekście promowania treści za pomocą adsów. Uważam, że dzięki artykułowi zatytułowanemu „W jakich branżach Google ADS jest zakazane lub mocno ograniczone?" Wasza praca stanie się łatwiejsza i będzie przebiegała znacznie sprawniej.
W jakich branżach Google ADS jest zakazane lub mocno ograniczone? – 9 najważniejszych przykładów niestosownych reklam w Google!
W dzisiejszym zestawieniu omówię zarówno niedozwolone branże w Google ADS (np. hazardowa, erotyczna, polityczna) jak i treści, których w większości krajów reklamować nie można. Będzie to m.in. content promujący podróbki, alkohol, nieuczciwe postępowanie, czy też niebezpieczne oraz nielegalne produkty lub usługi. Poznajcie 9 najważniejszych przykładów niestosownych reklam według Google!
1. Hazard i gry
Hazard podobnie jak alkohol może być promowany tylko i wyłącznie w krajach, które zatwierdzają takie praktyki. Reklama hazardu w Google ADS wymaga pozyskania stosownego certyfikatu oraz kierowania promocji do pełnoletnich osób mieszkających w Państwach, gdzie został on zalegalizowany. Ograniczeniom reklamowym w kontekście hazardu i gier podlegają m.in.:
- artykuły edukacyjne dotyczące tematu gier hazardowych;
- witryny umożliwiające obstawianie np. wydarzeń sportowych;
- adresy URL zawierające kody lub oferty promocyjne do stron z hazardem.
To nie wszystko, bowiem obostrzenia Google obejmują także loterie państwowe lub prywatne oraz kasyna tradycyjne. Zakazane są dodatkowo witryny z grami (innymi niż typowe gry kasynowe), w których jesteśmy zmuszeni do użycia realnej gotówki
2. Treści erotyczne
Treści erotyczne zareklamujemy pod warunkiem, że promowany content jest zgodny z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w danym kraju. Z moich doświadczeń wynika, iż klienci z tej branży chcą najczęściej popularyzować kluby ze striptizem, portale randkowe, gadżety oraz produkty poprawiające życie seksualne (np. Viagra).
3. Polityka
Jak o zakazach i ograniczeniach – to tylko polityka. W tym wypadku jednak to właśnie Google utrudnia partiom politycznym promowanie przedsięwzięć wyborczych, twierdząc, że reklamowanie tego rodzaju treści musi być zgodne z przepisami prawa, dotyczącymi poszczególnych kampanii w danej lokalizacji. Zasadom reklamowym Google ADS podlega również cisza wyborcza.
Najpopularniejszymi treściami politycznymi, które chcą reklamować moi klienci, są zazwyczaj promocje poszczególnych partii lub kandydatów w wyborach. Często także zdarzają się zlecenia dot. contentu popierającego określone stanowisko w kwestiach politycznych.
4. Alkohol
Alkoholowe zakazy i ograniczenia wytłumaczyłem już na wstępie tego artykułu, przytaczając bardzo ciekawą historię z moich marketingowych początków oraz ważną wypowiedź branżowego kolegi z Top Online.
Jednak specjalnie dla osób, które jakimś cudem ominęły te informacje, przypominam – promowanie zarówno napojów bezalkoholowych produkowanych na drodze destylacji (np. piwo bezalkoholowe) jak i trunków alkoholowych (np. szampan, piwo, wino) podlega pewnym ograniczeniom wyświetlania w Google.
Powiem więcej, otóż bez znaczenia na kraj, obowiązujące w nim restrykcje i podejście Google’a do konkretnych przypadków – nieodpowiedzialne reklamy „napojów z procentami” mogą być odrzucone. Poniżej przedstawiam screenshota dot. podejścia Google do tej tematyki.
Reasumując branżę alkoholową w Google ADS – trunki wysokoprocentowe i bezalkoholowe możemy śmiało promować w krajach umożliwiających emisję tego rodzaju reklam, jednak powinniśmy mieć na uwadze ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz pozostałe ograniczenia Google, które poruszyłem do tej pory.
Warto wiedzieć
Pozytywna weryfikacja adsów z branży alkoholowej przez Google jest możliwa, gdy dostosujemy się do panujących restrykcji dot. konkretnego kraju, odpowiednich ustaw oraz indywidualnych wymagań giganta z Mont Blanc.
5. Usługi finansowe
Branża finansowa – o „lewych” praktykach z tej dziedziny mógłbym napisać co najmniej kilka książek. Sceptyczne nastawienie Google’a do poszczególnych usług finansowych jest w pełni uzasadnione. Wynika to z faktu, iż amerykański gigant chce zabezpieczyć swoich użytkowników przed szkodliwymi praktykami tzw. internetowych naganiaczy, ograniczając promowanie m.in.:
- produktów lub usług powiązanych z rozporządzaniem pieniędzmi i kryptowalutami;
- doradztwa dot. zarządzania pieniędzmi i kryptowalutami;
- usług dot. inwestowania pieniędzy i kryptowalut.
Pozwólcie, że nieco uproszczę powyższe słowa. Nauczanie kogoś w kontekście inwestycji oraz zarządzania pieniędzmi jest jak najbardziej OK! Niestety z czasem ludzie zaczęli bardzo mocno nadużywać zaufania innych.
6. Niebezpieczne i nielegalne produkty lub usługi
W tym punkcie wyszukiwarka Google nie nakłada na nas żadnych ograniczeń. Gigant z Mont Blanc jednoznacznie zabrania promowania m.in. narkotyków (chemicznych jak i tych pozyskiwanych z roślin), broni, amunicji, wyrobów tytoniowych oraz materiałów wybuchowych (również fajerwerków). Reasumując, wszystko, co jest nielegalne, niebezpieczne dla zdrowia, lub życia internauty równa się zakazowi w Google ADS.
7. Podróbki
Tego chyba nie muszę tłumaczyć. Jeśli jakieś przedsiębiorstwo chce reklamować (oczywiście przy pomocy Google ADS) produkt posiadający identyczny logotyp lub znak towarowy, jak inna firma – nie będzie mogło tego zrobić. Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku promowania np. rzeczy naśladujących konkretne cechy danej marki.
8. Opieka zdrowotna i leki
Załóżmy, że nowy klient zgłasza się do mnie z prośbą o promocję dowolnego leku w Google ADS. Jaki jest mój tok postępowania? W pierwszej kolejności jestem zobowiązany nabyć odpowiedni certyfikat (podobnie jak w przypadku tematyki hazardowej).
Następnie zapoznaję się z obowiązującymi restrykcjami dot. wybranego preparatu w danym kraju. Później konfiguruję adsy i mam nadzieję, że zostaną zaakceptowane za pierwszym razem. Jeśli nie – próbuję dalej. Niestety, ale obowiązujące restrykcje powodują, że promowanie produktów lub usług (np. opieka zdrowotna) w branży medycznej jest mocno utrudnione (nawet, gdy w teorii konfigurujemy wszystko perfekcyjnie).
9. Nieuczciwe postępowanie
Bez znaczenia od kraju i panujących w nim zasad – Google zabrania reklamowania fałszywych dokumentów (np. podrobione dowody osobiste), oprogramowania hackerskiego oraz usług umożliwiających oszustwa akademickie (np. pisanie prac licencjackich).
Ciekawostka
Zgodnie z art. 95 prawa autorskiego, przywłaszczenie autorstwa pracy dyplomowej grozi pozbawieniem wolności do lat 3 oraz stratą tytułu magistra czy licencjata.
Odniosę się jeszcze do powyższej ciekawostki. Ostatnio czytałem, że rozbito całkiem sporą grupę przestępczą produkującą masowo prace akademickie. Studenci, którzy byli nawet 2-3 lata po studiach i skorzystali z usług tamtejszej firmy, zostali zidentyfikowani, a tytuły stracili. Wniosek? – prace dyplomowe piszemy sami!
Wymogi poprawności językowej reklam Google ADS
Zanim podsumuję cały artykuł, wspomnę dodatkowo o wymogach poprawności językowej reklam Google ADS. Otóż, aby promocja została ostatecznie zaakceptowana, roboty Google ją analizują pod kątem kilku elementów m.in.:
- słowa – muszą występować w słowniku (słowotwórstwo zazwyczaj nie przechodzi);
- wielkość liter – wielkie litery umieszczamy tylko i wyłącznie na początku danego słowa (całe zdania napisane przy pomocy Caps Locka są niedozwolone);
- interpunkcja – jeśli użyjemy kilku nadmiernie powtarzających się symboli lub znaków, wyszukiwarka nie przepuści naszej reklamy (np. ciągi kropek, myślników, wykrzykników lub spacji);
- sformułowania – napisałeś, że Twój produkt jest najlepszy? (osobiście rekomenduję potwierdzić to niezależnymi badaniami znajdującymi się na Twojej stronie, udowadniającymi jego bezsprzeczną wyższość nad konkurencją);
- styl – podczas opracowywania tekstu promocyjnego powinniśmy zadbać o spójność treści oraz jego zgodność z powszechnie przyjętymi normami moralnymi (polecam unikać wulgaryzmów, natrętnych CTA oraz sprośnych żartów).
Jest jeszcze jeden bardzo ważny element – strona docelowa. Otóż URL, który kliknie internauta po przeczytaniu treści Twojej reklamy, nie może prowadzić na stronę promującą niedozwolone treści (np. używki, pornografia, hazard). Witryna musi być dodatkowo estetyczna i bezpieczna dla użytkowników (brak wirusów, natrętnych reklam itd.).
Podczas pracy ze swoimi klientami w kontekście Google ADS zawsze rekomenduję, aby ich strona docelowa była dopracowana pod każdym względem. Zaczynając od wartości merytorycznej przekazywanej dla użytkownika, przez skrupulatne dopracowanie wymogów poprawności językowej, aż po kompleksowe dostosowanie aspektów UX (User Experience).
Warto zapamiętać
User Experience to inaczej ogólne doznania użytkownika, których doświadcza podczas korzystania z konkretnego produktu – w naszym wypadku jest to strona docelowa.
W jakich branżach Google ADS jest zakazane lub mocno ograniczone? – podsumowanie
Uważam, że poruszając 9 najważniejszych przykładów niestosownych reklam w Google, kompleksowo wyczerpałem dzisiejszy temat. Oprócz tego w tekście przedstawiłem moje doświadczenia z kampaniami pod wodzą amerykańskiej korporacji, a także omówiłem wymogi poprawności językowej, bez których raczej ciężko byłoby zmieniać świat Google-owską reklamą (ponieważ nie zostałaby zaakceptowana).
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jak wygląda tworzenie reklamy Google ADS w praktyce?
- Dlaczego promocja napojów bezalkoholowych tworzonych na bazie destylacji oraz trunków alkoholowych w Polsce nie jest możliwa?
- W jakich krajach można reklamować alkohol?
- Jakie wymagania należy spełnić, aby móc reklamować alkohol w Google ADS?
- Czym są nieodpowiedzialne reklamy alkoholu w Google?
- W jakich branżach Google ADS jest zakazane lub mocno ograniczone?
- Jakie są przykłady niestosownych reklam w Google?
- Co grozi za przywłaszczenie autorstwa pracy dyplomowej?
- Jakie są wymogi poprawności językowej reklam Google ADS?
- Czym jest User Experience?
