Co jakiś czas, w różnych prezentacjach biznesowych pojawia się ten magiczny wykres. Gdy opowiadamy o różnych przedsięwzięciach z perspektywy czasu, to okazuje się, że droga do sukcesu nigdy nie jest prosta, a tym bym bardziej nigdy nie jest „prostą do nieba”.
Wtedy wjeżdża taki wykres na slajdzie:
Albo taki:
Internet zna też inne opracowania graficzne:
Nowe podejście
I zanim krzykniesz, drogi Czytelniku, „to takie stare!”, „to już było”, to zerknij na nowe podejście, jakie pokazał na Twitterze Dawid Kadavy (@kadavy):
Osobiście z tą wizją jest mi najbardziej po drodze.
Projekt rusza, idzie do przodu, ale później następuje spadek i szukanie wyjścia z sytuacji.Zanim znowu znajdziemy swoją ścieżkę wzrostu chwila mija, ale ten cykl się powtarza.
Im dłużej na to patrzę, tym jestem bardziej przekonany, że każdy moich projektów, czy to eKomercyjnie, czy IMKER, czy inne regularnie przeżywają właśnie takie wzloty i upadki.
Pomiędzy nimi są zaś momentu reorganizację czy „podciągnięcie zaopatrzenia” i ruszenie znowu do przodu.
Czasami takie pójście w bok trwa dosłownie chwilę, czasem tygodnie, a czasem wlecze się miesiącami.
I wiesz co? Nie ma w tym nic dziwnego.
A jak jest u Ciebie?
