Niezależnie od tego, czy prowadzisz sklep internetowy z produktami tradycyjnymi, sprzedajesz ebooki czy kursy online, jest jedna rzecz, którą powinieneś robić co poniedziałek (a nawet częściej, jak pokazują dane). Otóż powinieneś na jutro przygotować i wysłać e-mail do swoich odbiorców.
How simple and cool is that?
„OMG, dlaczego e-mail, to jest takie nudne i męczące w opracowaniu”.
Ano właśnie dlatego:
- Według danych OptinMonster (link), e-mail jest pierwszą rzeczą sprawdzoną przez użytkowników z samego rana. Przed social media czy newsami ze świata.
- Według Mailchimp (link), branża e-commerce ma średni open rate (współczynnik otwarć wiadomości) na poziomie 15.68%, a kliknięcia 2.01%. Przy liście składającej się z 1000 odbiorców to zatem 20 potencjalnych klientów na Twoje produkty w zamian za robotę z wysyłką. Lepiej mieć 20 więcej potencjalnych klientów, czy żadnego?
- Odbiorcy newslettera wydają statystyczne 138% więcej, niż inni klienci.
Co ciekawe, informacje z raportu Not Another State of Marketing od HubSpot (link, link) pokazują dane płynące z rynku, od osób zajmujących się marketingiem i sprzedażą. Czytamy w nich, że:
- 35% marketingowców wysyła aż 3-5 wiadomości tygodniowo do swoich odbiorców.
- 78% marketingowców widzi stały wzrost zainteresowania e-mailami w ostatnim miesiącach.
Nie zapomnij tutaj o optymalizacji e-maila do urządzeń mobilnych – według statystyk, 42.3% użytkowników kasuje je od razu jeżeli nie są dostosowane do mobile.
Nie będę spamował moich użytkowników 3-5 razy tygodniowo. Wszyscy wypiszą się z mojej listy mailingowej!
Czy choć raz w głowie kiedykolwiek zakiełkowała taka myśl? W mojej wiele razy. Przy innych okazjach słyszałem to również z ust innych osób zajmujących się promocją e-biznesu.
Gdy jednak zapytałem, czy ktoś zna taki przypadek, że WSZYSCY klienci wypisali się z konkretnej listy e-mailowej, to odpowiedź była zawsze taka sama: „nie, nie znam takiego przypadku”.
Dlaczego zatem obawiasz się, że przytrafi się to właśnie Tobie?
Z wypisami będzie raczej tak, że z tej opcji skorzystają te osoby, które i tak są już gotowe do zrobienia tego kroku, tylko z jakiegoś powodu jeszcze tego nie zrobiły. Twoja lista zmniejszy się, ale raczej o pojedyncze procenty, a nie dziesiątki procent. Sprawdź, przetestuj na sobie.
Nie wysłałem żadnego maila od miesięcy, teraz mam ich wysyłać 3-5 tygodniowo?!
Hej, jedziemy tym samym pociągiem i płyniemy tą samą łódką.
Ja też nie wysłałem żadnego e-maila w eKomercyjnie od wielu miesięcy.
Teraz będę wysyłał ich więcej i testował wiele różnych rzeczy (w końcu moje pisanie nie może pójść na marne!).
W skrócie: mam tak samo, jak Ty. W kupie raźniej :)
Ale ja dopiero rozpocząłem zbierać listę i jeszcze nic nie wysłałem!
W tej sytuacji zamiast kampanii przypominającej o swoim istnieniu, wysyłasz bardzo fajną wiadomość powitalną – przypominasz kim jesteś, czego odbiorca może spodziewać na Twojej liście (co będziesz mu dostarczać) i jak często planujesz się z nim komunikować.
Taką kampanię będę wysyłał teraz w IMKER.
Więc znów – mam tak samo jak Ty.
Dlaczego wysyłać maila w poniedziałek?
Wtorek też jest dobry. Ogólnie, poniedziałek i wtorek = największa aktywność osób w Internecie (godziny wieczorne szczególnie), co pokazują dane chociażby GetResponse:
2020 rok wywraca trochę e-commerce do góry nogami (lub przyspiesza – jak wolisz) – osobiście widzę też dużą aktywność w różnych sklepach w niedzielę, więc te informacje są sprzed pandemii, ale ciągle i tak najlepsze jakie mamy.
Dalej nie przekonałeś mnie do wysyłki e-maila!
Nie jestem wyrocznią, nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Możesz spokojnie zająć się „ogarnianiem zamówień z weekendu” i przez pozostałą część tygodnia zastanawiać się, dlaczego masz ich tak mało. Ja zabieram się do pisania i wysłania jutro kampanii.
A może jednak przekonam?
Sprawdzisz, czy dowiozłem swoje plany, jeżeli:
Od razu zobaczysz, jak napisałem te e-maile i będziesz miał materiał do przerobienia dla siebie na przyszły tydzień (jeżeli teraz się nie wyrobisz). How simple and cool is that?