To, że jesteśmy świadkami mobilnej rewolucji jest chyba oczywiste. Jakość oraz funkcjonalność sprzętu, którym się posługujemy na co dzień zaczyna przypominać gadżety z książek i filmów science-fiction. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielki wpływ mają urządzenia mobilne na ogólnoświatowy rynek e-commerce. Możemy zweryfikować nasze przypuszczenia dzięki infografice, jaką udostępnił serwis KISSmetrics (link do źródła).
Oczywiście nadal największy ruch w e-commerce generują użytkownicy komputerów stacjonarnych. To praktycznie 80% wszystkich zakupów w sieci. Na pozostałe 20% składają się użytkownicy telefonów (14,6%) i tabletów (5,6%).
Jeśli porównamy ruch pod względem oprogramowania to bardzo łatwo zobaczyć, że w przypadku komputerów stacjonarnych króluje Windows, ale w przypadku tabletów i telefonów najwięcej użytkowników posiada urządzenia z iOS dostarczanym przez firme Apple. 95% tabletów oraz 72% telefonów działa na systemie „z jabłkiem”.
Przy obecnym skoku jakościowym, szacuje się, że już w 2013 roku może dojść do sytuacji, w której liczba kupujących poprzez urządzenia mobilne będzie równa tym, którzy nadal korzystają z komputerów stacjonarnych.
Z infografiki możemy się także dowiedzieć, że:
- Sprzedaż poprzez urządzenia mobilne w 2012 wzrosła o 40% względem roku 2011.
- Według PayPal wartość płatności wykonywanych przy pomocy tabletów i telefonów zwiększyła się prawie o 200% w zeszłym roku.
- Jeśli porównamy ilość klientów, którzy robili zakupy w Internecie w „czarny piątek” to okaże się, że w 2012 ilość kupujących nie korzystających z komputerów stacjonarnych wzrosła o 166%.
- Jeszcze warto zauważyć, że czas oczekiwania przez klienta na załadowanie strony jest większy na urządzeniach mobilnych, niż na komputerach stacjonarnych. Wynosi on 5 sekund dla tabletów i telefonów i 3 sekundy dla desktopów.