Wielu jednoosobowych przedsiębiorców decyduje się na sprzedaż swoich produktów wyłącznie przez internet. Ale nie trzeba ograniczać się tylko do takiej formy działalności. Ciekawym pomysłem i sposobem na dodatkowy zarobek może być uruchomienie stacjonarnego sklepu lub punktu sprzedaży na kilka tygodni lub nawet na parę dni.
Tymczasowa sprzedaż stacjonarna – jakie są możliwości?
O ile sprzedaż online to zwykle niższe koszty i potencjalnie nieograniczony zasięg, o tyle przychodzą momenty, w których sprzedaż w fizycznym miejscu jest po prostu lepszym rozwiązaniem. Uruchomienie stacjonarnego sklepu na krótki okres może sprawdzić się w przypadku właścicieli sklepów internetowych, którzy:
- Chcą pozbyć się towaru zalegającego w magazynie i urządzić wyprzedaż asortymentu.
- Wprowadzają na rynek nowy produkt i chcą w sposób „namacalny” zaprezentować go klientom, którzy mogliby nie być skłonni do zakupu bez obejrzenia produktu.
- Planują dotrzeć do jak największej liczby klientów w związku z konkretnym wydarzeniem sportowym, kulturalnym lub rozrywkowym. Np. właściciel e-sklepu z akcesoriami kibica chce sprzedawać swoje produkty obok stadionu w trakcie zawodów sportowych.
Przeczytaj też:
Istnieje kilka możliwości, z których właściciele sklepów online mogą skorzystać, aby pokazać się ze swoją ofertą w konkretnym miejscu. Przedsiębiorca, który chce uruchomić krótkoterminową sprzedaż stacjonarną może skorzystać z następujących rozwiązań:
- Porozumieć się z innym przedsiębiorcą, który prowadzi sklep stacjonarny i na kilka dni podnająć od niego miejsce handlowe lub uzupełnić jego asortyment o swoje produkty.
- Przedsiębiorca może także zdecydować się na otwarcie swoich magazynów, w których przechowuje towary przeznaczone do sprzedaży internetowej i na kilka dni udostępnić je klientom w sprzedaży bezpośredniej.
- Możliwy jest też krótkoterminowy wynajem lub zaaranżowanie stoiska, czy też straganu w dowolnym miejscu, np. w pobliżu dużego masowego wydarzenia (mecz, koncert).
Taki „handel pod chmurką” wymaga jednak zdobycia stosownych pozwoleń. Każda gmina ma w tym zakresie swoje uregulowania dlatego warto z odpowiednim wyprzedzeniem sprawdzić:
- jakie warunki trzeba spełnić, aby prowadzić stoisko,
- ile trzeba czekać na zezwolenie na handel,
- ile to kosztuje, czyli jaka obowiązuje opłata administracyjna w tym zakresie.
Jeżeli stoisko ma znajdować się w pobliżu ulicy trzeba uzyskać także zgodę od zarządu dróg.
Oczywiście sprzedaż może być uruchomiona nie tylko w przestrzeni publicznej, ale także prywatnej i wtedy może to być łatwiejsze. Najczęściej wystarczy wtedy podpisanie stosownej umowy z właścicielem nieruchomości, a dodatkowe zezwolenie i opłata administracyjna nie są potrzebne.
Handel internetowy a sprzedaż stacjonarna – jakie różnice?
Jeżeli krótkotrwała sprzedaż stacjonarna jest elementem szerszej działalności nie są konieczne żadne dodatkowe formalności rejestracyjne w celu uruchomienia sprzedaży stacjonarnej. Trzeba tylko zadbać o posiadanie właściwych kodów PKD. Dodatkowy przychód osiągnięty z tytułu takiej sprzedaży należy rozliczyć wraz z pozostałymi przychodami uzyskanymi z innych aktywności firmy.
Warto natomiast pamiętać, że podczas sprzedaży stacjonarnej nie obowiązują regulacje dotyczące zawierania umów na odległość. Między innymi klient nie ma prawa do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w terminie 10 dni, tak jak to ma miejsce w przypadku transakcji online.
Sprzedaż krótkoterminowa a kasa fiskalna
Dla niektórych przedsiębiorców problematyczna może jednak okazać się kasa fiskalna związana ze sprzedażą w miejscu fizycznym.
Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż internetową często korzystają z furtki dającej zwolnienie z kasy fiskalnej. Jest to możliwe w sytuacji gdy płatności od klientów nie są przyjmowane w formie gotówkowej, a jedynie przelewem lub kartą kredytową, zaś przedsiębiorca prowadzi odpowiednią ewidencję transakcji.
W przypadku uruchomienia sprzedaży stacjonarnej nie można jednak korzystać z tego rozwiązania, gdyż dotyczy ono usług lub sprzedaży wysyłkowej. Zakup osobisty wyklucza to zwolnienie, nawet jeśli klient zapłaciłby przelewem.
Pozostaje więc zwolnienie z kasy fiskalnej na podstawie limitu. Kasy fiskalnej nie muszą stosować przedsiębiorcy, których obroty na rzecz konsumentów (osób, które nie prowadzą działalności gospodarczej) w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły 20 000 zł netto.
Właściciel sklepu internetowego, który uruchomił sprzedaż stacjonarną, a nie ma kasy fiskalnej oraz nie spełnia warunków do zwolnienia jest zmuszony kupić i stosować kasę. Wtedy musi „nabijać” na nią całą sprzedaż – także już po zakończeniu tymczasowej sprzedaży stacjonarnej.
Przeczytaj też:
Autorem powyższego materiału jest Sebastian Bobrowski, Dyrektor Finansowy inFakt – firmy oferującej księgowość z dostępem do dokumentów i finansów w aplikacji online, darmowym kurierem i profesjonalną obsługą księgową.