Content marketing dla świeżaków w e-commerce. 7 narzędzi, które musisz znać na początek

Marketing w e-commerce
Maciej Tomczyk

Maciej Tomczyk

Marketer, Specjalista od contentu

Gdy otwierasz nowy sklep, musisz zadbać o jego widoczność w internecie. Czy idzie to w parze wyłącznie z dużymi budżetami i niskim zwrotem z inwestycji? Nie! Wbrew pozorom nie musisz sporo wydawać na rozwiązania zapewniające rozruch biznesu w sieci. Twój e-commerce może być atrakcyjny dla kupujących dzięki bezpłatnym lub niedrogim narzędziom. Pokażę Ci, które z nich polecam przedsiębiorcom zaczynającym przygodę z marketingiem internetowym. Zapraszam do czytania!

Spis treści:

  1. Planer Słów Kluczowych – wyszukaj, jak Cię szukają
  2. Answer the Public – zapytaj algorytm o zdanie
  3. Rytr – AI’s got a rhythm
  4. Surfer SEO – optymalizuj albo giń
  5. LanguageTool – wirtualny korektor
  6. Canva – nie tylko dla wzrokowców
  7. Google Analytics – przywitaj się z danymi
  8. Pomyśl dwa razy, zanim zaczniesz

Planer Słów Kluczowych – wyszukaj, jak Cię szukają

…lub jak mają znaleźć.

Oddzielenie ziarna od plewy, czyli selekcja keywordsów, to pierwsza sprawa, o której musisz pomyśleć w planowaniu pracy nad contentem. Okej, ale „dobre frazy” – czyli jakie? Takie, które przyniosą Ci realne zyski. Mogą być to oczywiście zakupy, ale również inne konwersje, np. zapisy do newslettera czy wykonane połączenia telefoniczne. Ważne, żeby nie myśleć o słowach kluczowych w kontekście uzyskania wysokich pozycji wyłącznie w raportach SEO.

Warto wiedzieć

Zasada numer 1 – nie pisz tekstów do internetu bez wcześniejszego wyboru adekwatnych fraz kluczowych. Są one najlepszym punktem wyjścia do stworzenia każdego rodzaju treści, którą umieścisz w swoim sklepie internetowym.

Do wyodrębnienia fraz kluczowych dla Twojego e-commerce’a polecam Planer fraz kluczowych od Google. Wykorzystasz go także podczas ustawiania Adsów. To w pełni darmowe narzędzie (wystarczy tylko konto Google) dostarczy Ci danych m.in. o:

  • częstotliwości wyszukiwania keywordsów,
  • związanych z nimi trendach,
  • a także ich konkurencyjności.

Planer jest bardzo intuicyjny i bezproblemowo przejdziesz przez kolejne kroki podczas jego użytkowania. Google umie w user experience!

Answer the Public – zapytaj algorytm o zdanie

Gdy już masz frazy, nadszedł czas na to, żeby zagłębić się w dodatkowy research i spojrzeć na słowa kluczowe z szerszej perspektywy. W tym na pewno pomoże Ci Answer the Public od Ubersuggest. To darmowe narzędzie, które jest hubem zbierającym w jednym miejscu potencjalnie ciekawe tematy dla użytkowników z danego kraju – wokół tych keywordsów, na których Ci zależy.

Answer the Public sprawdzi się do generowania tematów, rozpisywania nagłówków oraz poszukiwania dodatkowych inspiracji na kolejne artykuły czy opisy, np. do sekcji FAQ.

Narzędzie tworzy grafy z podpowiedziami stricte pod wpisaną frazę kluczową:

  • na bazie najpopularniejszych pytań użytkowników w wyszukiwarce, czyli tzw. wh-questions: co, czemu, dlaczego, gdzie, jak, kiedy, kto, które, który, w jaki sposób itd.,
  • z przyimkami,
  • oraz z porównaniami.

Użytkownikom indywidualnym Answer the Public w pełni wystarczy wersja bezpłatna. Jednak jeśli chcesz zainwestować w to narzędzie i zyskać dodatkowe opcje oraz bonusy, miesięczne opłaty zaczynają się od 79 dolarów.

Rytr – AI’s got a rhythm

Sztuczna inteligencja ostatnimi czasy wchodzi na zupełnie inny poziom i zyskuje jeszcze bardziej na popularności. Wystarczy przypomnieć generatory grafik, które szturmem zdobyły popularność w mediach społecznościowych. AI to już nie tyle, co przyszłość, a rzeczywistość – również w marketingu oraz copywritingu. Jak więc wykorzystać jej siłę przy tworzeniu treści do sklepu? Z pomocą przychodzi Rytr. To ciekawe narzędzie, które może pomóc Ci m.in.:

  • tworzyć copy do postów w mediach społecznościowych,
  • generować proste call to action na podstrony sprzedażowe i landingi,
  • ułatwić przygotowywanie opisów produktów czy kategorii na stronie www,
  • przygotować content plany – podpowie np. ciekawe tematy na bloga do rozwinięcia czy treść nagłówków.

Algorytmy Rytra ciągle się rozwijają i z każdą aktualizacją są coraz lepsze. Wykorzystują one dobre praktyki copywritingu, jak np. model AIDA, a także dopasowują teksty do zasad SEO-friendly.

Z Rytra efektywnie skorzystasz w języku polskim. Możesz założyć bezpłatne konto, w którym znajduje się pula do 10000 wygenerowanych znaków na miesiąc. Mimo wszystko polecam wykupić jeden z wyższych pakietów – już od 9 do 29 dolarów na miesiąc – i spróbować współpracy z narzędziem na „pełen etat”.

Surfer SEO – optymalizuj albo giń

Bardzo lubię lato i morskie klimaty, ale z surfingiem mi jakoś nie po drodze. Chyba że chodzi o Surfera SEO! Gdy zaczniesz z niego korzystać, to szybko zapomnisz, jak dotąd pracowało się z tekstami do internetu. A jeśli nie masz z nimi doświadczenia – to na pewno będzie to game changer.

Narzędzie bazuje na czynnikach rankingowych od Google, co sprawia, że Twoje treści będą skuteczniejsze w organicznych wynikach wyszukiwania. Dodatkowo Surfer SEO zapewnia wtyczki do Twojej przeglądarki oraz do Dokumentów Google. Umożliwia to pracę z tekstami również poza oficjalnym interfejsem narzędzia.

Surfera SEO da się używać za darmo, ale nie wypróbujesz wtedy jego wszystkich najlepszych funkcji. Cena pakietu Basic to 49 dolarów miesięcznie. Nie jest to wygórowana kwota, jeśli weźmiesz pod uwagę, że narzędzie oferuje wtedy m.in. rozbudowany edytor treści. Dzięki niemu w łatwy sposób, za pomocą intuicyjnych wytycznych i podpowiedzi, zoptymalizujesz pod SEO do 10 tekstów, czyli np. artykułów blogowych. Ręczna analiza konkurencji odejdzie do lamusa!

LanguageTool – wirtualny korektor

Tekst zoptymalizowany pod SEO nie musi być bezbłędny. Mimo tego, że w internecie stawia się na szybkość i przejrzystość komunikacji, warto też pamiętać o zadbaniu o jej jakość pod kątem zasad językowych. Treści w sklepie również tworzą Twoją markę!

Pochyl się więc nad LanguageToolem, który towarzyszy mi, od kiedy tylko pamiętam pracę z copywritingiem na poważnie. To nic innego jak wirtualny korektor sprawdzający tekst pod kątem błędów interpunkcyjnych, ortograficznych i stylistycznych. Narzędzie w pełni dogada się z Tobą po polsku – działa dzięki algorytmom naszpikowanym zasadami językowymi prosto z rodzimych słowników, a nie tylko jak translator. Pozwala to na efektywną pracę z poprawnością treści.

Warto wiedzieć

Gdy w sklepie internetowym ciągle widzę błędy, odstrasza mnie to od dalszych zakupów. Użytkownicy mogą więc kojarzyć wpadki ortograficzne w Twoim sklepie z brakiem profesjonalizmu. Często powoduje to negatywne odczucia oraz złe skojarzenia z produktami czy też obsługą.

Z LanguageToola możesz korzystać też za pomocą wtyczki do przeglądarki. Wówczas korektor będzie wyłapywał błędy nawet w e-mailach czy podczas wysyłania wiadomości, np. w mediach społecznościowych.

LanguageTool jest darmowy – wersja podstawowa jak najbardziej pozwala na efektywne sprawdzanie błędów. Umożliwia ona dodanie jednorazowo do 10 000 znaków. Wersja premium kosztuje 9,99 dolarów na miesiąc. Zawiera m.in. dodatkowy edytor na teksty o długości maksymalnie 100 000 znaków. Dba o nie z większą szczegółowością dzięki ulepszonemu mechanizmowi sprawdzania, a także pozwala na dodawanie własnych, spójnych reguł stylistycznych.

Canva – nie tylko dla wzrokowców

Od dawna wiadomo, że w internecie zazwyczaj skanuje się treści, a rzadziej czyta je od deski do deski. Dlatego tworzenie ciekawych grafik do tekstów to podstawa! A że content to także treści graficzne, w ich tworzeniu pomoże Ci Canva – „kombajn” do ogarniania wizualnej części Twojego biznesu. Z narzędzia możesz korzystać w przeglądarce – zarówno na desktopie, jak i mobilnie, ale również w osobnej aplikacji na smartfony

Canva zapewnia m.in.:

  • gotowe szablony pod projekty – do wykorzystania w sklepie internetowym, ale także w social mediach czy materiałach powiązanych z marką, takich jak prezentacje sprzedażowe,
  • obrabianie zdjęć – z użyciem podstawowych „suwaków” i przycinania, ale też filtrów, smart mockupów czy animacji.

Warto wiedzieć

Dobre grafiki i zdjęcia przyciągają użytkowników, budując profesjonalny wizerunek sklepu. Teksty warto urozmaicać dodatkowym contentem – takim jak infografiki, wykresy, a także różnego rodzaju bannery – np. z komunikatami call to action przekierowującymi na podstrony sprzedażowe.

Wersja Pro Canvy to comiesięczny koszt dokładnie 49,99 złotych. Jednak jest ona bardzo opłacalna wobec możliwości, które zyskujesz. Dostęp do ponad 100 milionów (!) grafik, zdjęć i filmów, planer treści, miejsce w chmurze (1 TB), a także moduł Identyfikacji marki (w tym dodanie własnych fontów, logo, kolorów) to coś, co przyda Ci się na 100% przy działaniach contentowych.

Google Analytics – przywitaj się z danymi

Opieranie się na danych i wyciąganie z nich wniosków to podstawa w content marketingu. A Google Analytics jest narzędziem, które zapewni Ci precyzyjny pomiar wielu parametrów, których odczytanie jest niezbędne do oceny skuteczności treści.

Które wskaźniki, wg mnie, powinny być dla Ciebie najważniejsze – tak na początek, żeby ocenić skuteczność tekstów w sklepie i zaangażowanie klientów?

  • Liczba sesji.
  • Odsłony oraz unikalne odsłony.
  • Liczba aktywnych użytkowników.
  • Wysokość współczynnika odrzuceń.
  • Współczynnik wyjść.
  • Zachowanie – nowi, a powracający użytkownicy.
  • Średni czas trwania sesji i na stronie.

I to wszystko za darmo – bo podobnie jak w przypadku Planera słów kluczowych wystarczy, że będziesz mieć bezpłatne konto Google.

Pomyśl dwa razy, zanim zaczniesz

Podsumowując, gdy prowadzisz swój nowy e-commerce lub myślisz o jego otwarciu, musisz polubić się z content marketingiem i SEO. Treści, które znajdą się w sklepie, oczywiście nie powinny być napisane wyłącznie pod sztywne wytyczne czy odpowiednie natężenie fraz – te czasy minęły (na szczęście!). Teraz muszą być częścią strategii Twojej marki.

Pamiętaj, że nie zawsze da się zastąpić pracę profesjonalnych contentowców oraz specjalistów SEO. Jednak szczególnie na początku swojej e-commerce'owej drogi możesz próbować poznać narzędzia do marketingu internetowego. Taka wiedza zaprocentuje w przyszłości, np. przy współpracy z doświadczonym freelancerem lub przy zatrudnianiu technicznych specjalistów do obsługi w sklepie.

Z tego artykułu dowiedziałeś się:

  • Jakie narzędzia contentowe wybrać na początek rozwoju małego e-commerce’a
  • Z którymi narzędziami warto zapoznać się, chcąc zwiększyć swoją wiedzę o copywritingu i contencie
  • Jak zaplanować tworzenie treści do sklepu internetowego za pomocą popularnych narzędzi
  • Jakie są przybliżone koszty wykorzystania podstawowych narzędzi contentowych

Reklama

Pozycjonowanie stron internetowych

Przeczytaj również:

Artykuł
18.12.2023

Jak niebanalnie prezentować produkty e-commerce w social mediach?

Maciej Sowa

Maciej Sowa

Specjalista ds. marketingu
agencjakuznia.pl

Ekomercyjni

Nowa, zamknięta grupa na facebooku. Dużo ekomercyjnej wiedzy, networking, pomoc. Tu się poznasz na e-commerce.

Zobacz grupę