Nieodebrana paczka pobraniowa to jeden z problemów, z którymi muszą radzić sobie właściciele sklepów internetowych. Prawo narzuca na kliencie obowiązek odebrania takiej przesyłki, jednak w praktyce bywa z tym różnie. Ostatnio w sieci pojawiły się informacje o kilku „klientach”, którzy składają zamówienia pobraniowe na różne produkty i później ich nie odbierają. Z tego, co się dowiedziałem sprawa dotyczy minimum kilkudziesięciu sklepów i warto ją nagłośnić, żeby ostrzec kolejnych sprzedawców.
O całym zamieszaniu poinformował mnie dzisiaj Piotr Jarosz ze Sklepy24.pl. Poniżej treść jego e-maila, którego wysłał do sklepów ze swojego katalogu:
Ostrzeżenie przed fałszywymi zamówieniami za pobraniem
Szanowni Państwo,
prosimy o zwrócenie uwagi na zamówienia rozliczane przy odbiorze, gdyż otrzymaliśmy wiadomości mówiące o „kliencie”, który w ostatnich dniach składa tego typu zamówienia podszywając się przy tym pod inne osoby.
Według informacji przekazanej nam przez kilku sprzedawców, osoba składająca fałszywe zamówienia posługuje się tożsamościami:
– Alina Oleszkin
– Małgorzata Oleszkin
– Róża Oleszkin-Mroczek
– Mateusz Mroczek
– Leszek Mroczek
z adresami w Wołominie, Baniochni lub ich okolicy.
Ponadto osoba ta powołuje się na serwis Sklepy24.pl jako źródło polecenia wybranego sklepu z czym oczywiście nie mamy nic wspólnego i wyrażamy nadzieję, że przekazane za naszym pośrednictwem ostrzeżenie pomoże Państwu ustrzec się przed tym procederem.
W przypadku zamówień realizowanych za pobraniem nie ma skutecznego sposobu zabezpieczenia się przed tego typu negatywnymi zjawiskami, szczególnie w stosunku do nowych i niesprawdzonych klientów. Połowicznym rozwiązaniem może być rozmowa telefoniczna z zamawiającym i próba delikatnego „zbadania” jego wiedzy o zamówionym produkcie.
Niestety sprzedaż internetowa jest obciążona kilkoma swoistymi ryzykami, jak chociażby koniecznością poniesienia części kosztów przesyłki w przypadku odstąpienia od umowy przez uczciwego klienta lub skorzystania przez niego z prawa do rękojmi sprzedawcy, dlatego wydaje się być konieczne wkalkulowanie ich do marży sklepów internetowych.
Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim sprzedawcom, od którym otrzymaliśmy niniejsze ostrzeżenie.
pozdrawiam serdecznie
Piotr Jarosz
Prezes Zarządu
Dotcom River Sp. z o.o.
Redakcja serwisu Sklepy24.pl
Okazuje się, że sprawa trwa trochę dłużej niż kilka ostatnich dni. Na forum i-sklepy.eu od 11 sierpnia trwa dyskusja w tej sprawie i tam podane są rzekome powody stojące za składaniem tylu fałszywych zamówień. Wygląda to tak, że ktoś próbuje komuś mocno zrobić na złość, ale jest świadomy konsekwencji. Szkoda tylko, że wszystko odbywa się kosztem internetowych sprzedawców.
