Stawiamy na promocję polskich projektantów – Magda Mazurek oraz Maciej Graczykowski, Conceptshop.pl

Ekomercyjnie

Dawid Marut

Conceptshop.pl to platforma z ubraniami projektantów, która wiosną wkroczyła z impetem na rynek. Produkt jest najnowszym dzieckiem e-commerce Wirtualnej Polski. Magda Mazurek oraz Maciej Graczykowski opowiadają nam o tym flagowym projekcie. Oboje pracują w Dziale E-commerce WP.PL, od początku tworzą i zarządzają produktem.

Dawid Marut: Czym jest conceptshop.pl?

Magda Mazurek: Conceptshop.pl to platforma z ubraniami i dodatkami z pracowni młodych projektantów. Pośredniczymy w sprzedaży produktów i pomagamy artystom dotrzeć do potencjalnych klientów. Co ważne, conceptshop.pl jest też „machiną promocyjną” o ogromnym zasięgu, który zapewnia twórcom Wirtualna Polska, jeden z największych portali internetowych w kraju.

Skąd się wziął pomysł na taki rodzaj działalności?

MM: Wirtualna Polska nieustająco rozwija obszar e-commerce. Szuka niestandardowych – jak na duży portal internetowy – pól działania, stara się zagospodarowywać nisze. Pomysł na conceptshop.pl narodził się, jak to bywa w takich sytuacjach, trochę przez przypadek. Zaczęliśmy się zastanawiać, dlaczego polscy projektanci nie sprzedają online, mimo że w ich produktach drzemie ogromny potencjał. I czemu w Polsce nie ma serwisu pokroju amerykańskiego net-a-porter. Od słowa do słowa, szybko zaczął nam się nakreślać zarys serwisu i zaczęliśmy działać :)

Maciej Graczykowski: Mimo, że sam pomysł był spontaniczny, to późniejsza praca mocno osadziła go w samym portalu. Mamy duże serwisy kontentowe skierowane do kobiet, ogromny zasięg reklamowy – to był nasz mocny kapitał startowy, na którym bazowaliśmy.

Czy na rynku są już podobne konkurencyjne sklepy?

MM: O podobnym profilu biznesowym? Niewiele. W każdym razie nikt na rynku nie oferuje tylko i wyłącznie ubrań oraz dodatków dla pań. Wizytówką conceptshop.pl są oryginalne fasony i wyjątkowa oferta, eksponowana w serwisie nieraz w chwilę po wyjściu z pracowni projektanta. Skutecznie powiązaliśmy ze sobą młodych, zdolnych twórców, internetowy kanał sprzedaży oraz ceniące niezależny styl kobiety.
Mówiąc szczerze – mamy już na tyle stabilną sytuację w branży, że nie musimy bać się konkurencji.

Jak długo trwa przygotowanie i wdrożenie takiej platformy? Mamy przecież do czynienia nie tylko ze sklepem, ale i mini-portalem informacyjnym na temat mody.

MM: Najwięcej czasu zajęły prace IT. Tym bardziej, że platformę tworzyliśmy od początku. W pracy nad nią pomogli nam sami projektanci, którzy na bieżąco zgłaszali nam uwagi. Serwis jest zresztą cały czas dopieszczany, dopracowywany. Zależy nam na ergonomii i jego funkcjonalnościach.

MG: Za nami już prawie rok ciężkiej pracy, a przed nami jeszcze długa droga. Jak wiadomo, sama strona to nie wszystko – najważniejsi zawsze są klienci. Praca nad takim serwisem to przede wszystkim wprowadzanie nowych narzędzi dla użytkowników. Aby nie stać w miejscu, musimy wsłuchiwać się w ich uwagi i opinie; być otwartymi na pomysły współpracujących z nami projektantów oraz samych internautów.

Sklep jest tylko platformą pośredniczącą pomiędzy kupującym a sprzedającym. Jak sprawdza się taki system w praktyce? Jak wygląda sam sposób realizacji zamówień?

MG: Budowaliśmy platformę od „zera”. Dzięki temu mogliśmy dopracować wszystkie elementy i stworzyć serwis w taki sposób, by maksymalnie zautomatyzować interakcję pomiędzy sprzedającym a kupującym. Efekt przerósł nasze oczekiwania. Mimo, że miesięcznie mamy kilkaset zamówień, nad bieżącą obsługą serwisu czuwa zaledwie jedna osoba, czyli Magda. Moim zadaniem było (i jest nadal) tak uprościć wszystkie procesy zarządzania systemem, aby praca administracyjna zajmowała jak najmniej czasu.

Czy w ramach tej działalności pobierane są jakieś prowizje od sprzedających?

MM: Działamy na zasadzie typowego „revenue share” – nie pobieramy opłat za wystawienie przedmiotu oraz za – czasami naprawdę szeroko zakrojoną – promocję projektanta i jego produktów. Bierzemy tylko procent ze sprzedaży produktów. To jedyny rozsądny model i będziemy się go trzymać. Zarabiamy tylko wtedy, kiedy zarabia projektant.

MG: Ten system działania zmusza nas, de facto, do promowania nie tylko samego serwisu, ale przede wszystkim poszczególnych projektantów. Przekłada się to na korzyści dla obu stron. Zysk sprzedającego, jak by nie było, implikuje nasz. Co więcej, model biznesowy, który przyjęliśmy, wspiera niezależność projektanta. On sam ustala cenę swoich produktów. W żaden sposób w to nie ingerujemy.

Jak wygląda system reklamacji, jeśli takowe się pojawiają?

MM: Jako platforma pośrednicząca w transakcjach między sprzedawcami a kupującymi, stosujemy się do ogólnych zasad reklamacji przyjętych przez polskie prawo. Jeśli projektant sprzedaje w naszym serwisie jako firma – kupujący ma standardowe 10 dni na zwrot zakupionego towaru. Jeśli jest osobą prywatną, teoretycznie nie musi tej reguły respektować. Nie spotkaliśmy się jednak z przypadkiem, w którym sprzedający odmówiłby przyjęcia zwrotu.

Oczywiście sytuacja wygląda inaczej w przypadku rzeczy wykonywanych na indywidualne zamówienie, np. w nietypowym rozmiarze. Wtedy projektant nie musi przyjmować zwrotu. Wszystko zależy od jego dobrej woli.

Należy jednak pamiętać, że w conceptshop.pl nie ma rzeczy z „sieciówek”. Większość projektantów prowadzi jednoosobowe działalności gospodarcze. Co z tego wynika? Po pierwsze, ich ubrania pochodzą z krótkich serii. Każda rzecz jest „dopieszczona” – starannie wykonana, przemyślana. Po drugie, artystom zależy na satysfakcji klienta. Nie dość, że ten może wrócić po kolejne produkty, to jest też szansa, że poleci markę znajomym.

Kto może dołączyć do grona sprzedawców, projektantów na platformie? Czy trzeba spełnić jakieś szczególne wymagania, aby nasze nazwisko znalazło się w zakładce Projektanci?

MM: Trzeba mieć talent:) Ponieważ jednak o gustach się nie dyskutuje, a my nie uważamy się za wyrocznie w dziedzinie mody, projektant musi przede wszystkim spełnić kilka „przyziemnych” warunków. Po pierwsze,
opisać sprzedawany przedmiot, przynajmniej w minimalnym zakresie i dodać choć jedno jego zdjęcie, na którym będzie dobrze widać, co tak naprawdę oferuje. Zła jakość zdjęć jest w praktyce najczęstszym powodem, przez który niektórzy projektanci nie są od razu przyjmowani do grona sprzedawców conceptshop.pl.

MG: Ważne jest też to, aby projektant faktycznie posiadał choć jedną sztukę sprzedawanego produktu – nawet jeśli jest on przygotowywany wyłącznie na indywidualne zamówienie. Nie chcemy, by nasi użytkownicy kupowali przysłowiowego „kota w worku”, opierając się jedynie na szkicach lub wizualizacjach sprzedawanego produktu.

Twarzą serwisu jest blogerka Alice Point (Alicja Zielasko), a ambasadorem młodych twórców Łukasz Jemioł. Dlaczego właśnie oni? Czy brane były pod uwagę też inne osoby z tak prężnie rozwijającej się modowej blogosfery?

MM: Kiedy zastanawialiśmy się nad wyborem „twarzy” do promocji conceptshop.pl, od razu przyszły nam do głowy te dwie osobowości. Alicja jest jedną z najpopularniejszych polskich blogerek. Ma zdefiniowany, oryginalny styl i nie jest zagorzałą fanką sieciówek, na czym nam zależało. Natomiast Łukasz Jemioł, mimo ogromnej popularności, jaką się cieszy, jest jeszcze bardzo młody i doskonale pamięta problemy, jakie napotykał na początku swojej kariery.

W jaki sposób reklamowana jest platforma?

MM: W naszej strategii stawiamy na promocję projektantów i ich produktów, które można znaleźć na naszej platformie. W reklamie wykorzystujemy prasę modową oraz online. Artystów współpracujących z serwisem wspieramy również redakcyjnie w serwisie kobieta.wp.pl. Jesteśmy też aktywni w mediach społecznościowych – w końcu tam jest nasz target. Długofalowym celem działań promocyjnych jest dotarcie do potencjalnych kupujących i przekonanie ich do conceptshop.pl, stąd aktywnie poszukujemy wszystkich dróg, które do nich prowadzą.

Poza tym jesteśmy na imprezach branżowych i targach mody, gdzie pozyskujemy do współpracy nowe marki i nowych klientów. Ostatnio byliśmy patronem medialnym Sopot Fashion Days. Zdajemy sobie sprawę, że rynek na produkty z conceptshop.pl nie jest jeszcze duży, dlatego musimy promować się w wielu kanałach.

W jaki sposób conceptshop.pl pozyskuje nowych projektantów?

MM: Trzymamy rękę na pulsie. Staramy się być na wszystkich imprezach branżowych – tych mniejszych i większych. Wypatrujemy tam nowe, obiecujące marki. Do wszystkich projektantów, których uda nam się wytropić, wysyłamy zaproszenie. Oczywiście trudno nam śledzić wszystkich… Ci, którzy wejdą na conceptshop.pl i klikną w „dołącz do nas”, przejdą cały proces rejestracji bez naszego udziału.

Ile osób w tej chwili zajmuje się obsługą conceptshop.pl? Jak wygląda możliwość kontaktu z biurem obsługi klienta?

MM: Bieżącą obsługą zajmuję się tylko ja. Oczywiście cały czas pracujemy nad rozwojem i promocją serwisu, w co zaangażowane są osoby z marketingu, PR-u i programiści. Aby się z nami skontaktować, wystarczy napisać na: kontakt@conceptshop.pl i poczekać na odpowiedź. Na wszystkie emaile odpisujemy
ASAP.

Czy planowany jest dalszy rozwój platformy? Może inne działy i inne produkty?

MM: Planów jest wiele, ale, jak w przypadku projektów biznesowych bywa, pozostaną owiane tajemnicą. Powiem tylko, że niedługo można się spodziewać bardzo dużych zmian, które ułatwią pracę zarówno naszym projektantom, jak i zakupy wszystkim użytkownikom conceptshop.pl.

MG: Rozwój platformy to moja działka. Nie ukrywam, iż dążymy do tego, by wspólnie z użytkownikami stworzyć miejsce, w którym świat wielkiej, acz często jeszcze nieznanej, mody, łączy się z ludźmi, którzy na co dzień chcą przez strój i dodatki podkreślać swój indywidualizm.

Jak wygląda sklep w liczbach?

MG: Statystyki zmieniają się dynamicznie praktycznie z dnia na dzień, ale spokojnie możemy pochwalić się współpracą z prawie 300 artystami specjalizującymi się w modzie damskiej i oferującymi ponad 1,6 tys. unikalnych produktów. Wspólnie z projektantami realizujemy kilkaset transakcji miesięcznie.


Magda Mazurek – Specjalista ds. Rozwiązań Internetowych w Dziale eCommerce
WP.PL. Skutecznie wykorzystuje swoje uzależnienie od Internetu i zakupów na gruncie
zawodowym. Miłośniczka dobrego jedzenia, dalekich podróży i polskich projektantów.

Maciej Graczykowski – Product Manager w Dziale eCommerce WP.PL. Odpowiedzialny
za zaprojektowanie i konsekwentny rozwój serwisu conceptshop.pl. Jak sam
przyznaje, nie zna się na modzie, ale projekty e-commerce nie mają dla niego tajemnic.
Prywatnie zapalony biegacz, podróżnik i fascynat najnowszych gadżetów technologicznych.

Powyższy artykuł pochodzi z Magazynu eKomercyjnie #11. Zapraszamy do przeczytania całego numeru!

Reklama

Pozycjonowanie stron internetowych

Przeczytaj również:

Artykuł
15.01.2024

8 funkcji, których nie może zabraknąć w Twoim e-Commerce B2B

Joanna Śliwa

Joanna Śliwa

Content Marketing Specialist
satisfly.co

Ekomercyjni

Nowa, zamknięta grupa na facebooku. Dużo ekomercyjnej wiedzy, networking, pomoc. Tu się poznasz na e-commerce.

Zobacz grupę