We wszystkich nagłaśnianych historiach, dotyczących niedozwolonych klauzul w regulaminach sklepów internetowych, najbardziej martwi mnie fakt, że większość z nich dotyczy podobnych zapisów. A to oznacza, że sprzedawcy popełniają wciąż te same błędy. Wszelkiego rodzaju „stowarzyszenia prokonsumenckie” rzadko fatygują się, by wyłapywać zapisy faktycznie budzące wątpliwości. Zwykle skupiają się na kilku aspektach – takich, których nie sposób podważyć. Dlaczego? Ponieważ zapisane są wprost w ustawach i wskazanie podstawy prawnej dla udowodnienia swoich racji nie stanowi wówczas najmniejszego problemu.
Jeśli trzy razy odpowiadasz „tak”, to eKomercyjnie.pl przygotowało dla Ciebie
Wzór regulaminu sklepu internetowego »
Niedawno na łamach eKomercyjnie.pl pisałam o nowej fali pozwów przeciwko właścicielom sklepów internetowych, którzy w swoich regulaminach posiadali tzw. „klauzule niedozwolone”. Temat ten budzi skrajne emocje wśród sprzedawców, wciąż nie brakuje również osób, które w pozywaniu kolejnych sklepów widzą sposób na szybki zarobek.
Jak bronić siebie i swój sklep przed takimi „atakami”? Oczywiście dostosować regulamin tak, aby był zgodny z polskim prawem. Na początek koniecznie trzeba poznać treść najważniejszych aktów prawnych, które regulują zagadnienia związane ze sprzedażą produktów i usług, ze szczególnym uwzględnieniem sprzedaży na odległość. A jeżeli ich treść budzi jakiekolwiek wątpliwości lub wymaga pewnych uściśleń, np. z uwagi na branżę, w której działa sklep – nie należy się wahać przed skorzystaniem z pomocy prawnika.
Na dzisiaj proponuję lekturę krótkiej ustawy, która reguluje sposób postępowania w sytuacjach szczególnych – np. w przypadku reklamacji towaru niezgodnego z umową. Jest to Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (Dz.U. z 2002 r. nr 141, poz. 1176 z późn. zm.). Pełną treść można pobrać tutaj.
Dla wszystkich, którzy wcale, nigdy, przenigdy, absolutnie, za żadne skarby nie czytają i nie zamierzają sami czytać żadnych ustaw, poniżej cytuję najistotniejsze, moim zdaniem, zapisy, które są ważne z punktu widzenia internetowego sprzedawcy.
Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.
2. W przypadku indywidualnego uzgadniania właściwości towaru konsumpcyjnego domniemywa się, że jest on zgodny z umową, jeżeli odpowiada podanemu przez sprzedawcę opisowi lub ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, a także gdy nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu umowy, chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia towaru.
3. W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju. Takie samo domniemanie przyjmuje się, gdy towar odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju,
opartym na skΠadanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela; w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także terminu, w jakim towar ma je zachować.(…)
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
Z powyższych zapisów wynika, że jeśli towar jest niezgodny z umową, czyli np. uszkodzony, niekompletny bądź nie nadaje się do celu, do którego jest przeznaczony, wszelkie koszty związane z wymianą, naprawą lub zwrotem takiego towaru ponosi Sprzedający. Zatem, nawet jeśli kupujący odeśle towar uszkodzony na własny koszt, to sprzedawca ma obowiązek mu te koszty zwrócić.
Art. 9. 1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8, jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem.
Warto zaznaczyć, że w przypadku artykułów żywnościowych o krótszej trwałości obowiązują inne terminy odstąpienia od umowy, które określane są w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw gospodarki w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rolnictwa, po zasięgnięciu opinii prezesa UOKiK.
Oczywiście to nie koniec, ale tak naprawdę dopiero początek drogi do dobrego regulaminu w e-sklepie. Najlepiej przy konstruowaniu regulaminu skorzystać z pomocy prawnej lub dobrego wzoru – jednak pamiętajcie, że to Wy odpowiadacie potem za ewentualne błędy. Dlatego Waszym obowiązkiem jest znać najważniejsze przepisy prawa, co na pewno ułatwi Wam również codzienną pracę z Klientami. Na eKomercyjnie.pl będziemy się starali stopniowo omawiać te punkty regulaminów, które najczęściej są powodem problemów.
Konsultacja prawna: Marcin A. Dobkowski