Polskie firmy internetowe mogą liczyć na europejski, a nawet światowy sukces, jak pokazuje historia OPONEO.PL S.A. Z lokalnego bydgoskiego przedsiębiorstwa firma przekształciła się w jedną z najważniejszych spółek e-commerce branży motoryzacyjnej w Polsce. Działa już na siedmiu zagranicznych rynkach, a w najbliższych planach ma m.in. ekspansję za ocean.
Polski rynek e-commerce rozwija się w błyskawicznym tempie. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami w 2011 roku powiększył się o ponad 32% – jak wynika z raportu eCommerceIndex przygotowanego przez Cuberroot.pl. To oznacza, że jego wartość wynosi ok. 18 mld złotych, co stanowi 3% obrotów całego handlu detalicznego. To jednak wciąż niewiele w porównaniu z niektórymi krajami Europy Zachodniej, gdzie udział e-commerce w obrotach handlu wynosi 10 lub nawet 12%.
Dlatego niektóre polskie firmy decydują się wejść na zagraniczne rynki, mające spory potencjał. Okazuje się, że mimo wielu trudności, które są zmuszone pokonać, mają całkiem spore szanse na rozwinięcie swoich e-biznesów poza granicami naszego kraju. W innych państwach Europy mogą bowiem liczyć na dużo większą sprzedaż niż w Polsce, gdyż nasi zachodni sąsiedzi częściej niż Polacy robią zakupy przez internet.
Przykładem polskiej firmy, która w skuteczny sposób weszła na zagraniczne rynki e-commerce, jest OPONEO.PL S.A., lider internetowej sprzedaży opon. Firma prowadzi dystrybucję opon i felg od 2001 roku, ale jej historia zaczęła się pod koniec lat 90, kiedy obecny prezes Dariusz Topolewski wraz z Ryszardem Zawieruszyńskim i Arkadiuszem Kocembą założył firmę Citynet Media.
Pomysł był prosty: rejestrowanie łatwych do zapamiętania domen internetowych i tworzenie pod nimi serwisów informacyjnych. Firma mieściła się w jednym pokoju – wspomina Dariusz Topolewski. W tamtym czasie e-handel właściwie nie istniał. Swoje portale promowaliśmy w zagranicznych wyszukiwarkach dostępnych na portalu Onet.pl – dodaje.
Trzej koledzy stworzyli wtedy kilka branżowych serwisów, dotyczących np. tworzyw sztucznych, tkanin, czy drukarni. Wśród nich pojawił się również serwis Opony.com.pl. W 2001 roku firma zaczęła oferować usługę kupna opon przez internet poprzez internetowy sklep Opony.com. Na początku opieraliśmy swoją działalność o współpracę z hurtowniami. Przyjmowaliśmy zamówienia od klientów, ale towar braliśmy z hurtowni, które płaciły nam prowizję od liczby opon kupionych za naszym pośrednictwem – tłumaczy Dariusz Topolewski. – Firma stała się rentowna już po 14 miesiącach, ale mieliśmy problem z dostawami od hurtowni oraz z dysproporcjami pomiędzy ceną hurtową a detaliczną. Dlatego postanowiliśmy rozwinąć własne zaplecze logistyczne – dodaje.
Tak powstał zintegrowany system łączący e-sprzedaż, logistykę oraz księgowość, który z powodzeniem funkcjonuje do dziś. W 2007 roku spółka, już pod nazwą OPONEO.PL S.A., zadebiutowała na giełdzie. Przełomowy dla firmy okazał się rok 2008, kiedy pomimo kryzysu jej zyski rosły w szybkim tempie i wyniosły ponad 6 mln zł. Wtedy zarząd postanowił rozpocząć ekspansję za granicę. Pierwszy był rynek niemiecki, czyli najbardziej rozwinięty w Europie rynek motoryzacyjny. Niedługo potem spółka weszła do Francji, Hiszpanii, Włoch, a następnie do Austrii i Wielkiej Brytanii.
Na początku tego roku OPONEO.PL S.A. otworzyła kolejny zagraniczny e-sklep, tym razem w Holandii. Jednocześnie Spółka podała do publicznej wiadomości, iż w 2011 roku na rynku polskim utrzymała dotychczasową ilość zamówień, natomiast na rynkach zagranicznych odnotowała aż 60%. wzrost w porównaniu z rokiem 2010. Zyski ze sprzedaży za granicą stanowiły w 2011 roku 21,56%. ogólnych przychodów.
Również przychody firmy za pierwszy kwartał 2012 roku są bardzo zadowalające. Ukształtowały się na poziomie 46 068 tys. złotych, a zatem w porównaniu do przychodów za pierwszy kwartał ubiegłego roku wzrosły aż o 87%. Tak dobre efekty są rezultatem nie tylko wzrostu zamówień na polskim rynku, ale również zwiększenia sprzedaży za granicą, gdzie ilość zamówień rośnie w szybkim tempie.
Skąd taki sukces? Na bieżąco wprowadzamy udoskonalenia technologiczne, które mają przyciągnąć zagranicznych klientów – tłumaczy Dariusz Topolewski. Każdy nasz serwis jest zaprojektowany na potrzeby konkretnej nacji. Konkurujemy zatem nie tylko cenowo. Za pomocą naszych serwisów dostarczamy klientom informacji o produktach, rozwijamy system doradztwa oraz elementy społecznościowe związane z motoryzacją – dodaje.
OPONEO.PL S.A. w Polsce i w innych krajach to zatem nie tylko sprzedaż opon, ale również tablica ogłoszeń, testy, porady i artykuły dotyczące ogumienia oraz możliwość wyrażenia opinii
o produktach. Nasza polska baza opinii internautów o oponach jest obecnie największa w Europie i druga na świecie, po amerykańskiej Tire Rack. Również na zagranicznych stronach rozwijamy podobny system ocen internautów – informuje prezes Topolewski.
Siedem krajów Europy to nie koniec ekspansji spółki. W planach jest start e-sklepów w Belgii i Irlandii. Dariusz Topolewski nie ukrywa, że długoterminowy cel spółki jest ambitny. Chcemy być numer jeden w e-sprzedaży opon w Europie – mówi.
Firma przygotowuje się również do rozpoczęcia sprzedaży poza granice Unii Europejskiej. W przeciągu dwóch miesięcy rozpocznie sprzedaż w Turcji. W planach jest również skok za ocean, czyli rozpoczęcie sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Firma jest w trakcie organizowania sieci dostawców i przygotowywania strony internetowej. W trakcie analizy są także prawno-księgowe aspekty prowadzenia działalności gospodarczej w USA. Wszystko wskazuje na to, że najpóźniej w przyszłym roku amerykańscy kierowcy również będą jeździli na oponach kupionych dzięki serwisom OPONEO.
Źródło: Oponeo.pl S.A.
