Pięć sposobów na wygrywanie wojen cenowych

Krzysztof Bartnik

Krzysztof Bartnik

CEO
imker.pl

Sprzedawcy, którzy ZAWSZE obniżają cenę (nawet o kilkanaście groszy!) to jeden z najszybciej dostrzegalnych „problemów” rodzimego e-handlu. Kiedy danej firmie znudzi się przepakowywanie paczek, na jej miejsce wskakują dwie kolejne, które również rywalizują najniższą ceną. Jak sobie radzić z takimi przypadkami?

Po pierwsze: nie dać się wciągnąć do walki cenowej!
W myśl zasady „Niech Twój sklep internetowy ściga się sam ze sobą” nie dajmy się sprowokować do obniżania cen tylko dlatego, że tak zrobił nasz rywal. Poziom cen w naszym sklepie powinien być ustalony na poziomie optymalnym dla naszej firmy, tj. zapewniać nie tylko możliwość opłacenia rachunków, ale również stopniowy rozwój. Schodząc z ceną do minimalnego poziomu może i zdobędziemy klienta, dużo się przy nim narobimy, ale ostatecznie niewiele zarobimy. Czy o to w firmie handlowej chodzi? Zdecydowanie nie.

Po drugie: obsługa klienta jest BARDZO ważna!
Niska cena u konkurenta bardzo często oznacza, że cały swój wysiłek wkłada w przepakowywanie towarów i zupełnie nie przejmuje się tym, że kilku klientów będzie po drodze na cokolwiek narzekać. O wiele lepszym pomysłem jest sprawienie, by każdy klient wychodził z naszego sklepu i zadowolony (nawet jeżeli nie złożył zamówienia!). Sam jestem skłonny wydać więcej jeżeli w zamian otrzymuję konkretną obsługę, a nie jestem zmuszany do ciągłego ścigania i poganiania sprzedawcy. Klientów ceniących swój czas jest w polskiej sieci coraz więcej.

Po trzecie: doskonal proces sprzedaży
Musisz odrobić pracę domową i sprawić, by wszystko w Twoim sklepie internetowym działało bez zarzutu. Od składania zamówienia, przez jego szybką i sprawną realizację, po takie „proste rzeczy” jak informowanie o wysyłce i planowanym terminie dostawy (co wielu sklepom ciągle nie wychodzi). Nie trzeba od razu sięgać po przeróżne „bajery” na stronie sklepu – wystarczy, że będziesz w stanie zrealizować zamówienie złożone po godzinie 15-stej jeszcze tego samego dnia:) (ciągle myślę, jak to zrobić u siebie…)

Po czwarte: rozwijaj magazyn
Punkt związany z poprzednim. Jeżeli systematycznie uzupełniamy bieżącą ofertę sklepu, to klienci stają przed wyborem: zapłacić więcej, ale mieć towar u siebie jutro, czy wydać mniej i czekać na niego nie wiadomo ile. Zdecydowana większość kupujących powinna skłonić się ku tej pierwszej opcji.

Po piąte: dbaj o sposób pakowania przesyłek
Najniższa cena często oznacza nie tylko ignorowanie potrzeb klienta w zakresie realizacji zamówienia, ale również tragiczny sposób pakowania paczek. Zamiast obniżać cenę o kilka złotych przeznacz te pieniądze na to, by towar nie miał szansy uszkodzić się w transporcie, nawet gdy „przypadkowo” ktoś na niego nadepnie w sortowni paczek:)

Wszystkie powyższe rady oczywiście wymagają inwestycji ze strony sprzedającego. Te firmy, które postawiły na walkę cenową najprawdopodobniej nie będą miały środków na wprowadzenie jakichkolwiek usprawnień (wszystko pójdzie na pokrycie bieżących rachunków).

Rywalizacja ceną to metoda bardzo krótkowzroczna i zwykle dość szybko prowadzi do opinii, że na e-handlu nie da się zarobić. Cieszę się, że sprzedawcy z najniższymi cenami dochodzą do takich wniosków i wycofują się z naszej branży:)

Lektura uzupełniająca: 7 sposobów na to, jak wyróżnić swój sklep internetowy z tłumu innych sprzedawców

Reklama

Pozycjonowanie stron internetowych

Przeczytaj również:

Artykuł
15.01.2024

8 funkcji, których nie może zabraknąć w Twoim e-Commerce B2B

Joanna Śliwa

Joanna Śliwa

Content Marketing Specialist
satisfly.co

Ekomercyjni

Nowa, zamknięta grupa na facebooku. Dużo ekomercyjnej wiedzy, networking, pomoc. Tu się poznasz na e-commerce.

Zobacz grupę