Outsourcing (przekazanie poszczególnych elementów swojego biznesu do wykonywania przez inne podmioty) opłaca się i zwiększa jakość – przynajmniej taka jest teoria. W ostatnim czasie ciężko nie zauważyć wzrostu liczby podmiotów, które proponują outsourcing usług związanych z bieżącą działalnością e-sklepu. Jeszcze kilka miesięcy temu propozycje od takich firm pojawiały się średnio raz na kwartał – teraz tylko w ostatnim tygodniu naliczyłem kilka różnych ofert. Czy można prowadzić sklep internetowy zlecając realizację wszystkich zadań zewnętrznym firmom?
Outsource’ować można w zasadzie każdy obszar wirtualnego handlu – od oprogramowania, na którym działa sklep, przez usługi logistyczne, aż do biura obsługi klienta. Dzięki temu właściciel sklepu nie robi nic innego poza wydawaniem pieniędzy, jakie zarabia na swojej działalności. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe?
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać outsourcing do maksimum, a swoje biznesowe działania ograniczyć do wyboru nazwy sklepu/domeny i partnerów, którzy będą pracowali dla nas każdego dnia. Dwa pytania, które nasuwają mi się niemal od razu to:
- kiedy nastąpi zwrot z takiej inwestycji? (wszystkie firmy współpracujące raczej nie zechcą rozliczać się za prowizję z każdej naszej transakcji, tylko dojdą jakieś koszty stałe w stylu abonamentów)
- jak zbudujesz przewagę nad konkurencją? (skoro wszyscy outsourcują, to wszyscy mają ten sam poziom usług = wszyscy są tacy sami!)
W moim odczuciu NIE DA SIĘ sensownie prowadzić i rozwijać sklepu internetowego wybierając drogę zlecenia wszystkich elementów układanki zewnętrznym podmiotom. Musisz mieć coś, co wyróżni Cię na tle innych witryn. Każda „inność” w czasach outsourcingu jest na wagę złota.
Nie znaczy to jednak, że powinieneś się bać tego rozwiązania. Dobre wykorzystanie outsourcingu pozwala oczywiście na rozwijanie stabilnego biznesu. Przykładowo:
- jeżeli nie znasz się na programowaniu to wynajmuj platformę sklepową, ale postaw na szybkie i sprawne realizowanie zamówień
- jeżeli nie masz możliwości stworzenia własnego magazynu to „wynajmuj” logistykę, ale postaw na świetne oprogramowanie
- jeżeli nie znasz się na programowaniu ani nie masz jak prowadzić własnego magazynu, to postaw na wzorową obsługę klienta
- itd.
Jeżeli jednak nie znasz się na żadnej działce dotyczącej sklepu internetowego, to nie zabieraj się za ten biznes.
Nie myśl, że możesz wszystko zlecić innym i jeszcze zarabiać na tym miliony. Gdyby tak było, to mielibyśmy w Polsce nie 20 tys. lecz 200 tys. sklepów internetowych i każdy właściciel byłby szczęśliwy. Tymczasem większość z nich ląduje na koniec miesiąca z przychodami nieprzekraczającymi 10 tys. złotych.
Outsourcing wszystkiego to szybka droga do stwierdzenia, że na e-handlu dobrze zarabiają wszyscy tylko nie sklepy internetowe. Tak źle na szczęście nie jest.