Koniec roku to dobry czas na podsumowania i ujawnienie planów na kolejne 12 miesięcy, dlatego poprosiliśmy o wypowiedzi w tej sprawie przedstawicieli polskich firm działających w branży e-commerce. Tym razem swoje podsumowanie podesłał Paweł Walaszek, który kieruje platformą sklepową eCommerce24h.pl.
eCommerce24h.pl to platforma sklepowa, która zadebiutowała na polskim rynku w październiku 2009 roku. Od początku istnienia nastawiliśmy się przede wszystkim na dynamiczny rozwój oprogramowania i możliwie szybkie reagowanie na zgłaszane przez naszych użytkowników potrzeby. Staramy się podchodzić maksymalnie elastycznie do wszelkich wyzwań, zachowując jednocześnie integralność platformy. Dzięki temu udało nam się stworzyć narzędzie, które z jednej strony jest wygodne w codziennej pracy, a z drugiej elastyczne i dopasowane do bardzo różnorodnych potrzeb właścicieli sklepów internetowych.
Rok 2011 to rok, w którym liczba działających na naszej platformie sklepów potroiła się i przekroczyła już 200. Uruchamianych instancji było znacznie więcej, szczególnie że przez dłuższy czas nie było żadnego „progu wejścia” (teraz istnieje niewielka opłata aktywacyjna), a w związku z tym mieliśmy do czynienia z wieloma zapaleńcami, którzy niekoniecznie zdawali sobie sprawę czym jest sklep internetowy oraz jakie wiążą się z tym wyzwania.
W tym czasie liczba odsłon stron sklepów internetowych działających na naszej platformie wzrosła ponad dziesięciokrotnie i przekroczyła liczbę 5 milionów w listopadzie 2011. Obroty łączne (brutto) w sklepach wzrosły z około 200 tyś zł w listopadzie 2010 do ponad 1,5 mln zł w listopadzie 2011. Wzrosty te, szczególnie liczby odsłon oraz obrotów, w dużej mierze są zasługą właścicieli sklepów internetowych działających na naszej platformie, ale nie bez znaczenia są też prace, które wykonaliśmy w związku z optymalizacją SEO, wydajnością oraz nowymi funkcjami zaimplementowanymi w oprogramowaniu sklepów służącymi do prowadzenia różnych akcji promocyjnych.
Rok 2011 to również rok, w którym jako platforma osiągnęliśmy poziom rentowności. Może się wydawać, że to późno (niemal 2 lata od startu projektu), ale bardzo dużo energii oraz środków inwestujemy w rozwój platformy (oprogramowanie, infrastruktura), a nie korzystaliśmy do tej pory z zewnętrznych środków finansowania. W pewnym sensie może to być przestrogą dla tych, którym wydaje się, że jest to łatwy i szybki kawałek chleba i nie trzeba wiele, aby osiągnąć na tym obszarze sukces („przecież otwiera się teraz tak wiele sklepów internetowych”…).
Na przyszły rok zaplanowaliśmy wiele nowości – cały czas stawiamy na dynamiczny rozwój, nie zamierzamy zwalniać tempa kodowania. Istotną nowością, która zostanie wprowadzona z początkiem 2012 roku jest modyfikacja naszej oferty, do której przygotowujemy się od dłuższego czasu. Oferta będzie bardziej szczegółowa i wyważona, zostanie rozbudowana o nowe plany taryfowe dla wymagających klientów, dużych sklepów, wymagających niestandardowych konfiguracji lub własnych niezależnych ścieżek rozwoju oprogramowania.
Zmiany w naszej ofercie podyktowane są również tym, że w planach (niekoniecznie od 1 stycznia) mamy umożliwienie przenoszenia do nas istniejących sklepów internetowych z zachowaniem własnego oprogramowania. Tak przeniesiony na platformę eCommerce24h sklep zostanie automatycznie włączony w system dbający o ciągłość świadczonych przez nas usług, zostanie objęty nadzorem IT oraz będzie mógł być rozwijany w ramach systemu zleceń eCommerce24h. Właściciel takiego sklepu otrzyma tym samym bardzo wygodne i elastyczne narzędzie w postaci kompleksowego outsourcingu usług IT przy zachowaniu pełnej odrębności własnego oprogramowania oraz praw do niego. Zainteresowanych tego typu usługą zapraszam już dzisiaj do kontaktu.
Podsumowując, rok 2012 z pewnością będzie rokiem wielkich wyzwań. Zakładamy, że pod kątem wzrostów będzie on nie gorszy niż 2011. Mamy nadzieję, że dopniemy w tym roku temat przekształcenia projektu eCommerce24h w spółkę prawa handlowego (planowaliśmy to już na 2011, ale nie było to priorytetem). Dodatkowo, znalezienie wartościowego inwestora byłoby w pewnym sensie ukoronowaniem naszej pracy i weryfikacją rynkową tego, co robimy.
Paweł Walaszek
eCommerce24h.pl