W związku z tym, że ciągle jestem zaangażowany w funkcjonowanie i rozwijanie porównywarki cen Radar.pl, co jakiś czas trafiają do mnie niepokojące informacje od naszych moderatorów. Dotyczą (niestety) opinii o wybranych sklepach, które najprawdopodobniej są pisane przez ich pracowników.
Jak rozpoznać takie działania?
Sposobów jest wiele, dlatego zdecydowałem się wymienić kilka z nich (takich, które są widoczne niemal na pierwszy rzut oka):
- Taki sam lub bardzo podobny numer IP (przy komentarzach warto je pokazywać).
- Styl piszącego. Wszystkie komentarze brzmią bardzo podobnie, jakby były pisane od niechcenia. „Wszystko super ekstra, polecam” w kilkunastu kombinacjach. Lub długie elaboraty o tym, jak świetnie było kupować w tym właśnie miejscu. Te same błędy stylistyczne i ortograficzne
- Podpisy. Niektórzy stosują same imiona męskie, inni na zmianę męskie i żeńskie, kolejni silą się na wymyślanie nazwisk, które niemal zawsze brzmią podobnie.
- Czas publikacji opinii. Zwykle jedna po drugiej lub w kilkunastominutowych odstępach. Często takie działania występują kilka razy dziennie.
- Liczba opinii. Ilu zadowolonych Klientów zechce polecić sklep po udanej transakcji? Trzydziestu dziennie? W sklepie, który ma niecałe 200 produktów i dopiero wszedł na rynek?
- Sama opinia. Dziwnym trafem identyczna wiadomość znajduje się na łamach innej porównywarki, jest również identycznie podpisana. Klient sklepu chciał pochwalić sklep gdzie tylko się da? Tak, na pewno. I jeszcze odeśle z powrotem nieużywany towar i nie będzie chciał zwrotu swoich pieniędzy.
Drogi Kliencie, skoro sięgasz po opinie w porównywarkach to przyjrzyj sie im dobrze. Jeżeli wpisują się w powyższy schemat, to zrezygnuj z zakupów w takim sklepie. Nawet jak Twoje towary dojdą w nienaruszonym stanie i wszystko będzie w jak najlepszym porządku, to mimo wszystko kupiłeś u oszustów, którzy metodami opisanymi powyżej zarabiają pieniądze. Czy warto napychać im kieszenie? Inna sprawa, że w taki sposób można też łatwo naciąć się na jeszcze większych oszustów i Wasze pieniądze przepadną na zawsze, a o zamówionym produkcie (produktach) będziecie mogli zapomnieć.
Drogi właścicieli/pracowniku sklepu internetowego, zastanów się czy warto spamować (bo jak to inaczej nazwać?) porównywarki tak pisanymi i dodawanymi opiniami. Czy to jest fair wobec Klientów? Czy nie lepiej dbać o swój wizerunek normalnymi metodami (szybka realizacja zamówień, świetna obsługa Klienta promocje, podziękowania za transakcje i zachęcenie do wystawiania szczerej opinii), a nie z uporem maniaka klepać elaboraty na swój temat?
Na pewno lepiej, ale też trudniej, prawda?