Ceneo, Nokaut, Skąpiec – czołowe porównywarki cen (i nie tylko) zniknęły z list wyników wyszukiwarki Google!

Platformy e-commerce
Krzysztof Bartnik

Krzysztof Bartnik

CEO
imker.pl

Wczoraj wieczorem w sieci pojawiła się informacje o tym, że z listy wyników Google’a zniknęły czołowe porównywarki cen w Polsce – Ceneo.pl, Nokaut.pl i Skapiec.pl. Ciężko też w szybki sposób dostać się z wyszukiwarki do Radar.pl, Świstak.pl, a także sklepu internetowego Euro.com.pl. O co w tym wszystkim chodzi? Czy czołówka polskiego e-commerce’u dostała bana?

Wpisy na temat zmian w Google pojawiły się m.in. w dyskusjach na Facebooku, na blog.shpyo.pl, a także na forum Pozycjonowanie i Optymalizacja (link).

Zobaczcie sami – pod podanymi adresami, w wynikach organicznych nie pojawiają główne serwisy:

Krótkie poszukiwania doprowadziły mnie do wpisu Kaspara Szymańskiego z Google, zamieszczonego na Google+. Oto jego treść:

Zespół #Google #Search Quality zajął się kwestią kupowania linków przez popularne polskie witryny i podjął odpowiednie kroki w tych wypadkach gdzie zaistniała taka potrzeba. Mamy nadzieję, że z czasem więcej klientów SWLi przemyśli swoją strategie zdobywania linków.

Wygląda na to, że wymienione na wstępie witryny (jakby nie patrzeć to czołówka polskiego Megapanelu w kategorii e-commerce i nie tylko) są pierwszymi przykładami „porządków”, jakie na listach wyników wyszukiwania robi Google.

Z pewnością będzie to spory cios dla porównywarek, które zwykle zajmowały wszystkie czołowe miejsca związane z określonymi kategoriami czy samymi produktami, a teraz ciężko jest się ich doszukać w top 10. Część wymienionych serwisów ratuje się już wykupionymi reklamami Google AdWords na swoje nazwy – to chyba jedyne „szybkie” rozwiazanie w tej sytuacji.

Oprócz samych porównywarek ucierpią również te sklepy, które pozyskiwały z nich znaczącą liczbę zamówień – szybka dywersyfikacja źródeł promocji może być trudna do zrealizowania. Zobaczymy, co będzie dalej i jak to odbije się na naszym rynku.

[AKTUALIZACJA] SpidersWeb.pl zdobył oficjalny komentarz w tej sprawie, który standardowo w takich sytuacjach niewiele mówi (żadnych konkretów) – poniżej cytat:

Nie komentujemy akcji podjętych wobec konkretnych witryn. Możemy jednak potwierdzić, że kilka znanych witryn z różnych kategorii tematycznych działało niezgodnie z naszymi wytycznymi dla webmasterów i podjęliśmy działania by temu zaradzić. Gdy ktoś korzysta z wyszukiwarki Google, chcemy dostarczyć mu najlepsze możliwe odpowiedzi. Nasz algorytm wyszukiwania bazuje na ponad 200 sygnałach, by pomóc internautom znaleźć odpowiednie wyniki. Jeśli niektóre witryny łamią nasze wytyczne dla webmasterów i próbują oszukać system, jest to złe doświadczenie dla użytkowników i zastrzegamy sobie prawo do podjęciu kroków, by temu zaradzić. Tego typu działania podejmujemy od pierwszych dni powstania firmy.

[AKTUALIZACJA 2] Zarząd Grupy Nokaut SA przygotował oficjalne oświadczenie w związku z całą sytuacją:

W dniu 30 stycznia wiele czołowych serwisów internetowych dostało od Google tzw. „filtr”, oznaczający, że wyniki wyszukiwania z tych serwisów tymczasowo pojawiają się kilkadziesiąt pozycji niżej niż dotychczas, niezależnie od hasła.

Nokaut.pl w trybie natychmiastowym podjął współpracę z Google nad szybkim przywróceniem porównywarki na czołowe pozycje, dostosowując się do nowego podejścia w zakresie polityki oceny linków pozycjonujących. Mamy nadzieję, że efekty tych działań będą widoczne w ciągu najbliższych dni. Dotychczas Google skupiało się na ocenie wartości linków bezpośrednio na stronach, które takie linki zamieszczały i to one były głównym obiektem ewentualnych restrykcji ze strony Google. Te działania nie przynosiły zamierzonych skutków, ponieważ ciągle powstawały nowe linkujące witryny. Ze strony Google była to swego rodzaju walka z wiatrakami, a dla firm – które chciały konkurować o pozycje w wyszukiwarce – jedyna szansa na nawiązanie konkurencji.

W naszej opinii Google dokonało dość drastycznego, odważnego, ale słusznego kroku. Popieramy działania Google polegające na poprawianiu jakości wyników wyszukiwania – i to mimo tego, że chwilowo sami ponieśliśmy konsekwencje prowadzonej przez wyszukiwarkę akcji. Konkurowanie o pozycje w Google ma teraz szansę na to, by polegać na faktycznym konkurowaniu jakością serwisu, co sprawia, że w zmianie podejścia do problemu ze strony Google widzimy szansę również dla serwisu Nokaut.pl.

Porównywarki cen są bardzo cennym narzędziem dla każdego konsumenta, dostarczając mu unikalnej treści. W jednym miejscu informują o milionach produktów, umożliwiając dotarcie do ich danych technicznych, zdjęć, opinii czy innych szczegółów na ich temat. Pozwalają też na sprawdzenie opinii o sklepach, weryfikację ich wiarygodności oraz to, co jest w zasadzie najważniejsze – na porównanie w jednym miejscu ofert sklepów nie tylko według ceny, ale także innych kryteriów – lokalizacji, dostępności czy oceny sklepu.

Dostajemy sporo sygnałów od naszych użytkowników o utrudnieniach związanych z działaniem Google, zwłaszcza tych, którzy wchodzili do serwisu Nokaut.pl przez tę wyszukiwarkę. Użytkowników przyzwyczajonych do wpisywania nazwy produktu lub kategorii w Google i trafiających do Nokaut.pl tą drogą, zapraszamy teraz bezpośrednio do nas.

Zarząd Grupy Nokaut SA

Co sądzicie o całej sprawie? Porównywarkom „należało się” za ich działania w Google już od dawna? Kiedy wrócą na listy wyników czołowej wyszukiwarki? A może ma to jakiś związek z wprowadzaniem e-commerce’owej usługi Product Search przez Google?

Reklama

Pozycjonowanie stron internetowych

Przeczytaj również:

Artykuł
14.12.2022

Na jakiej platformie założyć sklep internetowy? Porównanie rozwiązań

Łukasz Badziak

Łukasz Badziak

Content Marketing Specialist
cyberfolks.pl

Ekomercyjni

Nowa, zamknięta grupa na facebooku. Dużo ekomercyjnej wiedzy, networking, pomoc. Tu się poznasz na e-commerce.

Zobacz grupę