Pytania i odpowiedzi o e-commerce: Czy e-sklep może publikować zdjęcia produktów znalezione w Internecie?

Ekomercyjnie

eKomercyjnie.pl

Najwyższej jakości zdjęcia produktów odgrywają w Internecie kluczową rolę – nawet najlepszy opis nie przyciągnie uwagi klienta tak skutecznie, jak prezentacja wizualna. W związku z tym producenci zwykle umieszczają na swoich stronach fotografię produktową, która imponuje profesjonalizmem i jakością oraz… kusi, aby z niej korzystać do własnych potrzeb. Czy sprzedawcy detaliczni mogą swobodnie korzystać ze zdjęć publikowanych w Internecie przez producentów?

W jakich sytuacjach prawo autorskie chroni fotografię?

Zdjęcia produktów, podobnie jak inne fotografie, podlegają ochronie wynikającej z prawa autorskiego. Fotografie są bowiem uznawane za „utwory”, tzn. stanowią przejaw działalności twórczej (kreacyjnej) o indywidualnym charakterze.

Warto podkreślić, że objęcie zdjęcia ochroną nie zależy od tego, czy jest ono opatrzone symbolem „©” – copyright, nazwiskiem lub pseudonimem autora, czy też danymi osoby (instytucji) dysponującej prawami majątkowymi do zdjęcia. Dla powstania ochrony prawem autorskim nie jest również konieczne zastrzeżenie zdjęć w jakiejś instytucji, czy umieszczenia w urzędowym rejestrze. A zatem należy domniemywać, że każde znalezione w Internecie zdjęcie, niezależnie od źródła i tego co przedstawia, wyklucza możliwość wykorzystania go w jakikolwiek sposób bez zgody autora bądź podmiotu dysponującego majątkowymi prawami autorskimi do niego, chyba że wyraźnie postanowiono inaczej (np. w regulaminie danego serwisu internetowego).

Co za tym idzie, nie można mówić o dorozumianej zgodzie na wykorzystanie zdjęcia w sytuacji, kiedy na stronie internetowej nie ma żadnych informacji na temat przysługujących do niego praw autorskich. Tego faktu nie zmienia również sytuacja, w której właściciel strony www (np. sklepu) publikuje obok zdjęcia źródło, tj. nazwisko autora lub inną stronę internetową, z której pozyskał takie zdjęcie, w tym stronę www producenta danego produktu.

Prawo chroni również zdjęcia w serwisach zagranicznych

Co w przypadku fotografii znalezionych w zagranicznych serwisach www? Ochrona przewidziana w polskich przepisach o prawie autorskim rozciąga się również na fotografie, które zostały wykonane przez autorów zagranicznych oraz takie, które są publikowane na stronach internetowych innych niż polskie. Dzieje się tak, ponieważ Polska zawarła wiele umów i przystąpiła do konwencji międzynarodowych, które przewidują, że osoba pokrzywdzona naruszeniem jej praw autorskich może ich dochodzić w oparciu o polskie przepisy. Oznacza to, że w przypadku pobrania zdjęcia z zagranicznej strony internetowej należy liczyć się z tym, że osoba mająca do niego prawa może poszukiwać ochrony na drodze postępowania sądowego w Polsce.

W tym zakresie przysługują jej również analogiczne roszczenia jak autorom pochodzącym z Polski. Osoba taka może zatem żądać m.in.:

  • zaniechania naruszania,
  • usunięcia skutków naruszenia,
  • odszkodowania bądź zadośćuczynienia,
  • wydania uzyskanych korzyści.

Nie zapominajmy jednak, że wyżej opisana odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw autorskich (w oparciu o polskie przepisy i przed polskim sądem) nie jest jedyna. Może się bowiem okazać, że za naruszenie praw autorskich odpowiadać będzie się w oparciu o prawo obce i przed obcym sądem (w szczególności kiedy twórca nie jest obywatelem jednego z krajów skupionych w EFTA). Jako przykład może posłużyć Facebook, którego regulamin mówi, że spory są rozstrzygane w sądzie stanowym lub federalnym hrabstwa Santa Clara (USA).

Jak legalnie pozyskać zdjęcia?

Mimo powyższych zastrzeżeń, oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby autor zdjęcia lub instytucja, do której ono należy, wyrażali zgodę na wykorzystanie fotografii. W przypadku zdjęć produktów, w większości przypadków powinno to leżeć w interesie producenta, ale zawsze trzeba się upewnić, czy polityka firmy to uwzględnia. Niekiedy na stronach producentów można znaleźć zakładki z materiałami do komercyjnego wykorzystania. W tym zakresie nie ma jednak reguły, dlatego przed każdym pobraniem zdjęcia należy skrupulatnie zapoznać się z treścią strony.

Poszukiwania należy z pewnością rozszerzyć poza strony polskich oddziałów danych firm. Zdarza się bowiem, że ten sam producent zastrzega różne warunki korzystania z materiałów zamieszonych na swoich stronach internetowych w różnych krajach. Pobranie zdjęcia z zagranicznej strony nie stanowi naruszenia polskiego prawa, o ile na takiej stronie producent to dopuszcza, nawet jeżeli to samo zdjęcie jest zastrzeżone przez polski oddział tej samej firmy.

Może się jednak zdarzyć, że na stronie internetowej znajduje się wyraźne zastrzeżenie, że zawartych na niej treści nie można w ogóle wykorzystywać do celów komercyjnych lub brak jest informacji w tym zakresie. W takiej sytuacji jedyna możliwość to zwrócenie się bezpośrednio do producenta z prośbą o zgodę na wykorzystanie materiałów. Można to zrobić e-mailowo.

Czy zdjęcia prasowe można wykorzystać w sklepie internetowym?

Udostępnianie treści zawartych na stronach internetowych dla celów komercyjnych należy odróżnić od udostępniania ich dla celów prasowych. Z tych ostatnich mogą bowiem korzystać jedynie podmioty określone w prawie prasowym. Zazwyczaj producenci tworzą w tym zakresie oddzielną zakładkę na stronie opisaną np. „Dla prasy”. Zdjęcia prasowe są również często rozsyłane e-mailem wprost do dziennikarzy i później z łatwością można je znaleźć na stronach informacyjnych o produktach. Zdjęcia prasowe produktów nie dają jednak automatycznie możliwości wykorzystania ich w sklepie internetowym.

Zdjęcia produktów można także znaleźć w serwisach gromadzących i udostępniających fotografie (np. Flickr.com). Takie strony często pozwalają na określenie zakresu możliwości wykorzystania danego zdjęcia. Niestety, nigdy nie ma pewności, że osoba zamieszczająca w Internecie zdjęcie z licencją na jego komercyjne wykorzystanie sama dysponuje prawami autorskimi do tej fotografii.

 

Autorem powyższego materiału jest Sebastian Bobrowski, Dyrektor Finansowy inFakt – firmy oferującej księgowość z dostępem do dokumentów i finansów w aplikacji online, darmowym kurierem i profesjonalną obsługą księgową.

Reklama

Pozycjonowanie stron internetowych

Przeczytaj również:

Artykuł
15.01.2024

8 funkcji, których nie może zabraknąć w Twoim e-Commerce B2B

Joanna Śliwa

Joanna Śliwa

Content Marketing Specialist
satisfly.co

Ekomercyjni

Nowa, zamknięta grupa na facebooku. Dużo ekomercyjnej wiedzy, networking, pomoc. Tu się poznasz na e-commerce.

Zobacz grupę